„Mała Sycylia” i siedlisko mafii złożonej z gangsterów, policjantów, prokuratorów, adwokatów, sędziów oraz polityków, w tym władzy samorządowej – taki obraz Gdańska i Trójmiasta przedstawił Sylwester Latkowski w wyemitowanym 13 stycznia br. w TVP1 filmie „Taśmy Amber Gold. Układ trójmiejski nie umiera nigdy”.
Film został wyemitowany w dniu drugiej rocznicy śmiertelnego zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i sugerował, że również on w jakiś sposób był zamieszany w aferę Amber Gold.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu:
– W wielu punktach zgadzam się z Sylwestrem Latkowskim. Uważam, że państwo jest teoretyczne, państwo nie działa. W swoim poprzednim filmie o Zatoce Sztuki Latkowski wyciągnął słuszne wnioski, że w tej sprawie nie chodziło tylko o Turczyńskiego i Krystka, tylko to był cały zorganizowany przemysł niszczenia życia młodym dziewczynom i robienia z nich prostytutek. Ale co z tego? Ziobro powołał specjalną grupę i nie ma efektów. Podobnie uważam, że ktoś stał za tymi ludźmi z Amber Gold. Ale była komisja śledcza za rządów PiS i niczego nie wyjaśniła. Natomiast co do układu gdańskiego – jeżeli jest, to proszę to udowodnić. Bardzo niestosowne było puszczenie filmu w dniu rocznicy zamachu na Pawła Adamowicza.
CZYTAJ TAKŻE: TVP też pamiętała o Gdańsku i Adamowiczu
Piotr Adamowicz, poseł, brat Pawła Adamowicza:
– Termin emisji filmu nie jest absolutnie przypadkowy, bo była to rocznica zamachu na Pawła. To było obliczone na wzmocnienie elektoratu PiS, a z drugiej strony na przekonywanie osób niezorientowanych, że w Gdańsku, Trójmieście, na Pomorzu działo i dzieje się źle, a jednym z elementów tego zła był Paweł Adamowicz. Szkoda, że pan Latkowski nie poszedł na całość i nie zaprosił mordercy Pawła – Stefana W. Na pewno byłby ważnym uzupełnieniem teorii spiskowej o “małej Sycylii” i układzie trójmiejskim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS