Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła w środę datę wyborów prezydenckich, co oznacza oficjalny początek kampanii wyborczej. Falstart w wyścigu o fotel głowy państwa zanotował Szymon Hołownia, który opublikował kontrowersyjny spot.
Kandydat na prezydenta opublikował na Twitterze film promocyjny, w którym przedstawia swoją wizję Polski jako przyszłego prezydenta. Sporo mówi o pogłębiających się podziałach w społeczeństwie i konieczności ich zwalczenia, a także o kwestiach związanych z jego programem m.in. ochroną środowiska.
Wreszcie! Dziś jeszcze bardziej niż wcześniej: będę ubiegał się o stanowisko prezydenta RP. Zakończmy ten chaos. Kampania rusza zaraz, a my pokażemy, że można ją zrobić inaczej. #WRESZCIE naprawdę. #Hołownia2020 pic.twitter.com/0LluW7z09O
— Szymon Hołownia Oficjalny (@szymon_holownia) February 5, 2020
Uwagę jednak przykuł krótki fragment, gdzie został nam zaprezentowany napis “dbajmy o każde drzewo – nie tylko o jedno”. W tym samym momencie pokazały się krótkie urywki pokazujące brzozę oraz lecący papierowy samolocik, które wiele osób zinterpretowało jako kpinę z tragedii smoleńskiej.
Mocny początek kampanii Hołowni. Zaczął od kpin z 96 ofiar katastrofy smoleńskiej pic.twitter.com/JZd4anKjah
— Radosław Poszwiński 🇵🇱 (@bogdan607) February 5, 2020
Sam zainteresowany broni się twierdzeniem, że “nie przyszłoby mu do głowy sprawdzać każde drzewo w swoim spocie”, choć sam apelował w nim, aby dbać o każde z nich. Co więcej twierdzi również, że to “nie on kpi z ofiar tragedii smoleńskiej”, tylko ci, którzy dopatrzyli się tego w jego klipie. Problem polega jednak na tym, że sam doradca Hołowni ujawnił w jednym z komentarzy, iż właśnie o to chodzi.
Nie przyszłoby mi do głowy, by sprawdzać gatunki drzew w moim spocie. Niektórym przyszło. To nie ja kpię z katastrofy smoleńskiej, która była dla mnie wielkim osobistym wstrząsem. To oni z niej kpią. Zawsze będę miał w sercu pamięć ofiar, wśród których było wielu moich znajomych.
— Szymon Hołownia Oficjalny (@szymon_holownia) February 5, 2020
To nie był motyw użyty dla żartu… Nic tak nas nie podzieliło w ostatnich latach jak właśnie katastrofa smoleńska… Ten spot w sposób symboliczny pokazuje dokąd to wszystko zmierza. Czas na złapanie oddechu… offline… i nowe podejście do debaty publicznej
— Łukasz Krasoń (@LukaszKrason) February 5, 2020
O usunięcie klipu i przeproszenie za “żart” zaapelowali nawet politycy opozycji, w tym jeden z kandydatów na prezydenta i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Źródło: Twitter Autor: JD
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS