– To będzie dla mnie nowa przygoda, bo dotąd nie realizowałem filmu animowanego – mówi “Wyborczej” Filip Bajon, reżyser m.in. filmów “Kamerdyner” (opowiadającego o najnowszej historii Kaszub), “Przedwiośnie”, “Panie Dulskie”, “Śluby panieńskie”, “Magnat” i innych, a także scenarzysta i producent.
Bursztynowy pałac
I dodaje: – Fabuła animacji [jej roboczy tytuł to “Bursztynowy pałac”] jest kompilacją kaszubskich legend. Rozgrywa się w XVI w., w czasach kaprów i piratów, mitologicznych kaszubskich stolemów, kiedy Hel był jeszcze wyspą. W historii znajdą się także świat podwodny i historia Gdańska. A wszystko w magiczny sposób połączy epoki – do świata XVI w. przybędą bohaterowie na deskach surfingowych.
Film powstaje według scenariusza Mirosława Piepki z Trójmiasta – współscenarzysty i producenta opowiadającego o gdyńskiej tragedii Grudnia ’70 filmu “Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł”, rozgrywającego się w Trójmieście obrazu “Układ zamknięty” oraz “Kamerdynera”. Współscenarzystą jest Marek Klat, który również współtworzył “Kamerdynera”.
To Piepka jako reżysera filmu zaproponował Filipa Bajona, z którym wspólnie zrealizowali “Kamerdynera” (nagrodzonego m.in. Srebrnymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2018 r.).
Gdyńskie studio animacji
Przeznaczoną dla kin pełnometrażową animację lalkową produkuje gdyńska firma KAZstudio, do niedawna znana jako Studio Trefl, które jest autorem m.in. popularnego serialu dla dzieci “Trefliki”.
– Całość zdjęć odbędzie się w gdyńskim studio animacji – mówi Bajon. – Tu powstaną statki, sceny morskiej bitwy, cała scenografia i wszystkie postaci, które potem będą dubbingowane przez aktorów.
Scenografem filmu jest Marek Skrobecki, który ma na koncie m.in. pracę przy nagrodzonej Oscarem animowanej produkcji “Piotruś i wilk” i nominowanej do Oscara “Latającej maszyny”. Muzykę ma skomponować nagrodzony Oscarem Jan A.P. Kaczmarek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS