A A+ A++

Niesamowity rzut z dystansu Michaela Caffeya rozstrzyga losy spotkania. Trefl przegrywa po rzucie w ostatniej sekundzie!

Przez całe spotkanie Trefl Sopot miał inicjatywę i jeszcze na cztery minuty przed końcem prowadził z Kyiv Basket 61:53. Jednak potem, jak często w meczach Żółto-Czarnych w bieżącym sezonie, w końcówce meczu zaczęły się dziać cuda. Goście gonili i na 33 sekundy przed końcem do kosza trafił mierzący 218 cm Dmytro Skapincew, dogonili – był remis po 63. Po drużynowej naradzie, sprawy wziął w swoje ręce Brandon Young i na dwie sekundy przed syreną trafił do kosza po indywidualnej akcji – 65:63 dla Trefla, wydawało się, że wreszcie podopieczni trenera Marcina Stefańskiego rozstrzygną końcówkę na swoją korzyść. Nic z tego, po czasie dla gości Michael Caffey trafił z nieprawdopodobnej pozycji i to goście wywieźli bezcenną wygraną! Ta porażka może być kresem marzeń Trefla o wyjściu z grupy B FIBA Europe Cup. Sopocianie są na ostatnim miejscu w grupie z jedną wygraną, a dwa pozostałe do rozegrania mecze odbędą się na wyjazdach – z Rilskim sportist i Hapoelem Eilat.

Ten mecz odbył się wyjątkowo nie w Ergo Arenie, która przygotowuje się do tanecznych zawodów Red Bulla, a starej, dobrej Hali Stulecia Sopotu. Było to przywitanie tej hali z pucharami po … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLegia Warszawa ma już pierwszy cel transferowy
Następny artykułWieczysta Kraków zagra w Chełmku. Mecz może obejrzeć 999 osób