Śledztwo w sprawie znęcania się nad końmi wszczęła Prokuratura Rejonowa w Zakopanem. Zarzuty zostały postawione dwóm fiakrom i dotyczyły zdarzenia z 2016 roku. Chodzi o wykorzystywanie do pracy chorego konia z pękniętym kopytem oraz zmuszanie koni do pracy ponad siły.
Ta sama para koni trzy razy pokonała trasę z Palenicy Białczańskiej do Polany Włosienica w pobliżu Morskiego Oka. Kłusem i bez zapewnienia odpoczynku. W wyniku tego jeden z koni się przewrócił i nie był w stanie wstać i samodzielnie wrócić na dolny parking.
Sąd utrzymał wyrok
– Opinia publiczna nie dowiedziała się od razu o tych sprawach, bo nikt o nich nie poinformował. Sporządzony przez Straż Parku opis tego zdarzenia trafił do akt innego postępowania prokuratury w sprawie systemowego znęcania się nad końmi, a sądowa lekarz weterynarii uznała, że doszło do złamania przepisów – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva.
Sąd Rejonowy w Zakopanem w lutym tego roku uznał obu mężczyzn za winnych znęcania się nad końmi. W wyniku apelacji sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Wyrok zapadł we wtorek.
– Sąd utrzymał wyrok w mocy w całości – mówi Plaszczyk. – W uzasadnieniu ustnym sąd przyznał rację oskarżycielowi posiłkowemu, którym była nasza fundacja i argumentował, że wiodącym zamiarem skazanych mężczyzn był zarobek, a wynikające z tego zachowania były bezsprzecznie związane z bólem i cierpieniem u wykorzystywanych do pracy koni – tłumaczy.
Kary dla fiakrów
Sąd utrzymał również wymiar kary zasądzony dla fiakrów. To 1600 zł grzywny oraz 1500 zł nawiązki. Fundacja Viva uważała, że to kara zbyt niska kara, bo zasądzoną kwotę można odpracować w ciągu dwóch dni wożenia ludzi do Morskiego Oka i z powrotem. Sąd uznał jednak, że kara jest adekwatna, bo wcześniej – w wyniku działań Tatrzańskiego Parku Narodowego – obaj fiakrzy utracili możliwość zarabiania w ten sposób. Dziś żaden z nich nie świadczy już takich usług.
– Choć domagaliśmy się wyższej kary i tak jesteśmy zadowoleni, że do skazania doszło – mówi Anna Plaszczyk. I podkreśla, że to pierwszy w historii prawomocny wyrok skazujący za znęcanie się nad końmi z Morskiego Oka. – Mam nadzieję, że nie ostatni, bo w toku jest śledztwo Prokuratury Okręgowej w Kielcach w sprawie systemowego znęcania się nad końmi na trasie. I to właśnie ta sprawa może doprowadzić do ostatecznej likwidacji tej anachronicznej „rozrywki” dla turystów – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS