Drugi dzień zimowych prób pod Barceloną stał pod znakiem wątpliwości odnośnie rozegrania tegorocznego GP Rosji ze względu na konflikt tego kraju z Ukrainą. Niektórzy kierowcy wprost zakomunikowali, że tamtejsze zmagania powinny zostać odwołane, a zespoły zdają się podzielać tę opinię.
Wieczorem ma odbyć się spotkanie włodarzy F1 z przedstawicielami ekip w tej sprawie. Pytanie, jak w całym zamieszaniu zachowa się team Haasa, którego sponsorem tytularnym jest rosyjska firma, Uralkali. Chcąc kontrolować całą sytuację, z wzięcia udziału w konferencji prasowej zrezygnował jego szef, Guenther Steiner.
Tyle, jeśli chodzi o rzeczy niezwiązane z dzisiejszymi wydarzeniami na torze. Pogoda na torze dopisywała zespołom, a wskazówki termometrów wskazywały po południu około 17 stopni. Słońce nie znikało praktycznie z nieba. Dopiero pod sam koniec sesji warunki atmosferyczne zrobiły się nieco gorsze.
Jak to zwykle bywa podczas testów – ekipy próbowały wiele nowych części. Najbardziej w oczy rzucało się rozwiązanie zastosowane przez Mercedesa w popołudniowej sesji. Niemcy postanowili bowiem przetestować nowe nacięcia chłodnicze, których do tej pory nie widzieliśmy w ich maszynie.
Keeping cool 😎@MercedesAMGF1’s new cooling gills making their debut in the afternoon in Barcelona#F1 pic.twitter.com/IvANbVA4cg
— Formula 1 (@F1) February 24, 2022
Oprócz tego uwaga ekspertów była zwrócona w kierunku zjawiska tzw. “porposingu”, czyli podskakiwania bolidów na prostych. Jest to pokłosie ekstremalnie nisko ustawionej podłogi, o czym pisaliśmy TUTAJ. Problem ten miał najbardziej doskwierać Haasowi, Alfie Romeo, Alpine i (uwaga, uwaga) Mercedesowi. Co ciekawe, kłopot ten ma znikać, gdy kierowcy używają systemu DRS.
Bumpy road to the top for Charles Leclerc! 🤕#F1 pic.twitter.com/Z6a5e6d3bo
— Formula 1 (@F1) February 24, 2022
Streszczenie porannej sesji znajduje się TUTAJ, a teraz zajmiemy się wydarzeniami z tej wieczornej. Podczas jej pojawiła się druga czerwona flaga na tych testach. Spowodowała ją usterka pompy paliwowej, przez którą Nikita Mazepin musiał zatrzymać się na torze. Rosjanin zdołał jednak powrócić na tor 90 minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę.
Red Flag! #AMuS #F1 pic.twitter.com/P9TCnz02mZ
— Tobi Grüner 🏁 (@tgruener) February 24, 2022
Swoje kłopoty miał też Red Bull, który notabene wczoraj imponował niezawodnością. Były one poniekąd związane z uszkodzeniem skrzyni biegów w bolidzie Sergio Pereza z porannych prób. Usterka okazała się na tyle poważna, że Meksykanin pojawił się na torze po ponad dwóch godzinach od zapalenia się zielonego światła. Nic więc dziwnego, że mimo całego dnia spędzonego za kierownicą RB18 przejechał tylko 78 “kółek.”
O wiele lepiej nie prezentowała się liczba pokonanych okrążeń przez Mercedesa i Alfę Romeo. W środę Szwajcarów również prześladowało kilka problemów. Na przeciwległym biegunie w tej kwestii znalazły się zespoły Ferrari oraz McLarena, które – jak na razie – rządzą na testach pod Barceloną. Sam Daniel Ricciardo przejechał 126 “kółek.”
Triumfator porannej sesji zajął ostatecznie 3. lokatę, ustępując Charlesowi Leclercowi i Pierre’owi Gasly’emu. Monakijczyk ustanowił najlepszy czas dzisiejszych zmagań – 1:19,689, a dokonał tego na mieszance C3. Z kolei Francuz swoje okrążenie pokonał na ogumieniu C4. Warto dodać, że zawodnik z Rouen zrobił ich dzisiaj aż 146.
4. pozycja w ogólnej tabeli czasów przypadła George’owi Russellowi, a 6. Sebastianowi Vettelowi. Tuż za nim uplasowali się kierowcy, którzy spędzili trochę czasu w garażu podczas dzisiejszych jazd, a mianowicie Perez oraz Mazepin.
Debiutujący w zimowych testach, Guanyu Zhou miał więcej szczęścia do Valtteriego Bottasa i nie dość, że pokonał o wiele więcej kilometrów, to na dodatek ustanowił lepszy od niego czas. 11. miejsce zajął Nicholas Latifi.
Najgorzej spośród kierowców startujących po południu wypadł Esteban Ocon. Francuz ustanowił 14. czas sesji, ale za to zrobił dzisiaj aż 124 okrążenia. A to dlatego, że przez cały dzień mógł jeździć maszyną Alpine.
Najgorsze okrążenie dnia złożył niespodziewanie jednak Lewis Hamilton. Brytyjczyk również musiał spędzić trochę czasu u swoich mechaników.
Już jutro zakończy się pierwsza tura testów bolidów nowej generacji. Poranna sesja rozpocznie się punktualnie o 9.00, a druga o 14.00. Warto dodać, że piątkowe popołudniowe jazdy mają odbywać się na mokrym torze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS