Felek Skonopi siedział w kąciku, wzrok miał wbity w podłogę.
-Dobrze chociaż, że Mironowi się upiekło -powiedziała smutno Babkowska. -O tobie Felek i tak wszyscy wiedzą, że kłamiesz nawet wtedy, gdy mówisz dzień dobry. W twoim przypadku szkody są najmniejsze.
-Będzie musiał przeprosić, a tego robić nie umie -zauważyła Czerniawska.
Cała ekipa zebrała się w gabinecie Sławojka. Miny mieli nietęgie.
-Coś musimy wymyślić, przecież nie będziemy nikogo przepraszać -odezwał się Dobowski. -My nigdy nie przepraszamy, zawsze znajdujemy winę w kimś innym.
Miron miał głupawą, ale zadowoloną minę.
-Ja nie muszę przepraszać? -zapytał cichutko.
*To tylko zalążek kolejnej odsłony “Mirona”. Cały tekst będzie można przeczytać w najnowszym numerze “Przeglądu Powiatowego”, dostępnym do kupienia w sklepach od wtorku 31 stycznia. Użytkownicy premium już dzisiaj mogą przeczytać cały tekst: tutaj.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS