Giełdowe spadki przełożyły się na fatalne wyniki OFE. Aktywa funduszy w lutym stopniały aż o 15,6 mld zł. Większość OFE zanotowała spadki o ponad 10 proc.
– Otwarte Fundusze Emerytalne, których portfele w około trzech czwartych złożone są z polskich akcji, bardzo boleśnie odczuły spadki na warszawskiej giełdzie. W przypadku większości z nich jednostka spadła o co najmniej 10 proc. – informują analizy.pl. To przede wszystkim pokłosie fatalnego ostatniego tygodnia lutego, kiedy WIG20 zaliczył swój trzeci najgorszy tydzień w historii i stracił 15,3 proc.
Przypomnijmy, że na koniec stycznia aktywa OFE sięgały 151,5 mld zł, z czego 114,6 mld zł zaangażowane było w polskie akcje, 10,1 mld zł zaś w akcje firm zagranicznych. Globalne indeksy mają jednak za sobą również fatalny luty. W sumie w akcje polskie i zagraniczne fundusze miały zaangażowane ponad 82 proc. środków.
Warto dodać, że oprócz fatalnego lutego na rynkach OFE obciążane są dodatkowo “suwakiem”, w ramach którego zasilają ZUS. W sumie, biorąc pod uwagę wszystkie wpływy, odpływy oraz spadki i wzrosty, aktywa Otwartych Funduszy Emerytalnych zmalały w lutym 2020 roku aż o 15,6 mld zł.
Mniej pieniędzy dla Polaków, mniej i dla budżetu
To istotna informacja dla Polaków, których emerytalne oszczędności są zgromadzone w OFE, luty przyniósł bowiem spory uszczerbek w odłożonej przez nich kwocie. OFE zawodzą zresztą od dłuższego czasu, podobnie jak i polska giełda, w którą większość ich środków jest zaangażowane. Z danych analizy.pl wynika, że w horyzoncie 5-letnim tylko MetLife OFE wypracował dodatnią stopę zwrotu. W perspektywie 10-letniej już jednak wszystkie OFE są na plusie (średnio +31,9 proc.).
Topniejące kapitały OFE nie cieszą też i ministra finansów. Na początku tygodnia informowaliśmy, że właśnie ze względu na rynkową przecenę i właśnie zaangażowane na GPW OFE ucierpieć może budżet. Otwarte Fundusze Emerytalne przestaną bowiem istnieć w lipcu 2020 roku. Aktywa, w zależności od decyzji klienta, mają zostać przeniesione na Indywidualne Konto Emerytalne bądź na subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Transferowi z OFE do IKE ma zaś towarzyszyć kontrowersyjna opłata przekształceniowa w wysokości 15 proc. Pierwsza jej rata zasili budżet w 2020 roku, druga zaś w 2021 roku.
Zgodnie z rządowymi założeniami IKE wybierze 80 proc. klientów OFE. Z wyliczeń Bankier.pl wynika zatem, że lutowy spadek wartości aktywów OFE o 15,6 mld zł przełoży się na 1,9 mld zł mniej wpływów do budżetu z tytułu opłaty transferowej. Dane te są zgodne z naszymi wcześniejszymi szacunkami. Oczywiście warto podkreślić, że do lipca giełda może jeszcze odbić, prawdopodobny jest jednak również i scenariusz dalszych spadków. Kwestia OFE przypomina także, że giełdowe spadki to nie tylko problem bezpośrednio na niej grających inwestorów, ale zdecydowanie szerszego grona Polaków.
Adam Torchała
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS