Pojedynek ten znakomicie rozpoczął się dla Piasta Gliwice. W siódmej minucie kapitalnym, prostopadłym podaniem ze środka pola popisał się Gerard Badia i Jakub Świerczok wyprzedził obrońców i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Napastnik Piasta zachował zimną krew, minął Karola Niemczyckiego i zdobył gola. Piłkę próbowali wybijać z linii bramkowej obrońcy, ale nie udało im się.
Piast ze Świerczokiem nie przegrywa
Jakub Świerczok imponuje skutecznością w tym sezonie. Było to już jego dziewiąte trafienie w tym sezonie, a zagrał w piętnastu spotkaniach. Dzięki temu awansował na trzecie miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników ekstraklasy. Tyle samo goli co on ma jednak aż czterech graczy: Flavio Paixao (Lechia Gdańsk), Jesus Jimenez (Górnik Zabrze), Jakov Puljić (Jagiellonia Białystok) i Kamil Biliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała).
Bardzo dobrze wygląda też bilans Piasta, kiedy Jakub Świerczok gra w wyjściowej jedenastce w tym sezonie. Wygrał siedem meczów, cztery zremisował i poniósł tylko jedną porażkę. W meczach bez Świerczoka w składzie, lub jak wchodził z ławki rezerwowych, bilans ekipy z Gliwic to: zwycięstwo, trzy remisy i sześć porażek.
Piast Gliwice w 19. minucie był bliski podwyższenia wyniku po pięknej akcji. Po stracie Cracovii przed polem karnym, Świerczok podał lobem do Badii w pole karne, ten odegrał do Patryka Sokołowskiego, ale ten z sześciu metrów skiksował.
Goście próbowali się odgryzać, ale brakowało im dokładności w polu karnym i celnych strzałów. Nieźle wyglądała gra, ale tylko do pola karnego. W pierwszej połowie krakowianie nie stworzyli oni sobie żadnej groźnej sytuacji bramkowej. Zresztą, na wyjazdowego gola czekają już od ponad trzech miesięcy. Ostatni raz cieszyli się z trafienia w Zabrzu, gdzie wygrali z Górnikiem 2:0. Potem nie trafili do siatki w przegranych 0:1 meczach z Wartą Poznań i Pogonią Szczecin i zremisowanych bezbramkowo ze Stalą Mielec i Rakowem Częstochowa.
W 58. minucie Cracovia była wreszcie bliska przełamania fatalnej serii, bo miała doskonałą okazję do wyrównania. Marcos Alvarez ograł dwóch obrońców, podał do Michała Siplaka, który odegrał mu na szósty metr. Napastnik Cracovii strzelił jednak wprost w Frantiska Placha. A “niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. 120 sekund później 21-letni Dominik Steczyk wbiegł w pole karne i z piętnastu metrów popisał się pięknym strzałem w długi róg bramki krakowian. Niemczycki próbował dosięgnąć piłki, ale nie miał praktycznie szans na obronę strzału.
W końcówce blisko honorowego gola był Thiago, ale strzelił głową po rzucie rożnym tuż obok słupka.
Po tym zwycięstwie Piast Gliwice awansował na piąte miejsce w tabeli i ma pięć punktów straty do trzeciego Rakowa Częstochowa, ale też jeden mecz rozegrany więcej. Cracovia, która ma fatalną serię dziewięciu meczów bez zwycięstwa w ekstraklasie, zajmuje dopiero czternaste miejsce w tabeli i ma zaledwie dwa punkty przewagi nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Piast Gliwice – Cracovia 2:0 (1:0)
Bramka: Świerczok (7.), Steczyk (62.)
Piast: Plach – Rymaniak Ż, Huk, Czerwiński Ż, Holubek Ż – Sokołowski, Jodłowiec – Badia (87. Vida), Chrapek (77. Lipski), Steczyk (87. Winciersz) – Świerczok (77. Żyro).
Cracovia: Niemczycki – Rapa (46. Diego), Szymonowicz, Marquez, Rocha – Fiolić (69. Thiago), Dimun Ż, van Amersfoort, Siplak (59. Kosecki) – Rivaldinho (69. Piszczek), Alvarez (77. Loshaj).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS