A A+ A++

Aleksander Zniszczoł w znakomitym stylu zakończył finałowy weekend Raw Air. Reprezentant Polski ustanowił swój rekord życiowy w długości lotu. Reszta Biało-Czerwonych mogła patrzeć z zazdrością.

PS


WP SportoweFakty
/ Krzysztof Porębski
/ Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Do nietypowego finału Raw Air przystąpili w niedzielę najlepsi skoczkowie turnieju. Nietypowego, bo po raz pierwszy w historii konkurs zakładał trzy serie. W pierwszej serii startowało 30 najwyżej sklasyfikowanych zawodników turnieju. Do drugiej awansowało 20 najlepszych po pierwszej rundzie, a do trzeciej – dziesięciu najlepszych po dwóch seriach

W pierwszej rundzie oglądaliśmy czterech reprezentantów Polski, ale trzech z nich spisało się fatalnie. Wszystko zaczęło się od skoku Dawida Kubackiego, który osiągnął zaledwie 146 metrów. Niestety, jeszcze gorzej spisał się Kamil Stoch – trzykrotny mistrz olimpijski musiał ratować się lądowaniem na 105 metr. Lepiej poradził sobie Piotr Żyła (184,5 m), ale i tak nie dał rady – podobnie jak Kubacki i Stoch – awansować do drugiej rundy.

Wybuch radości nastąpił dopiero po locie Aleksandra Zniszczoła. Najlepszy polski skoczek sezonu 2023/24 pokazał, że świetnie czuje się w Vikersund. Pofrunął aż 243 metry, czym ustanowił swój rekord życiowy w długości lotu. Po tym etapie dawało mu to czwartą lokatę w całej stawce. Na czele znajdowało się dwóch Austriaków:  Daniel Huber (244 m) i Stefan Kraft (230 m). Trzeci był natomiast Domen Prevc (233 metry).

Z zawodów odpadli nie tylko trzej utytułowani Polacy, ale też tacy skoczkowie jak Johann Andre Forfang, Jan Hoerl czy Marius Lindvik.

W drugiej serii Huber potwierdził doskonałą formę. 240,5 metra Austriaka sprawiło, że po raz kolejny był autorem najdłuższego lotu rundy. W efekcie wypracował sobie niemal 14 punktów przewagi nad drugim Kraftem (240 m) i blisko 40 nad trzecim Domenem Prevcem (231 m). Aleksander Zniszczoł nie zdołał powtórzyć tak dalekiego skoku jak w pierwszej serii – po locie na 217,5 metra spadł na szóste miejsce.

ZOBACZ WIDEO: “Inspiracja”. Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie

Trzecia i ostatnia runda Raw Air rozpoczęła się z 13. belki, ale szybko została obniżona do 12., a później – po skoku Petera Prevca na 243,5 metra – do 11. Właśnie z niej ruszył Zniszczoł i wydawało się, że miał spore problemy w pierwszej fazie lotu. Ostatecznie wylądował na 220. metrze i zakończył zawody na siódmej pozycji.

Czterech ostatnich zawodników ruszało z jeszcze krótszego najazdu. Niespodzianki jednak nie było i potwierdziło się to, co oglądaliśmy w dwóch poprzednich seriach. Kwestię wygranej rozstrzygnęli między sobą Austriacy – triumfował Daniel Huber po próbie na 231 metrów, półtora metra dalej wylądował Kraft, dzięki czemu zajął drugie miejsce i przypieczętował wygraną w Raw Air. Na najniższym stopniu podium stanął Timi Zajc (225,5 metra w finale).

Przed skoczkami już tylko finałowy weekend Pucharu Świata. Od piątku do niedzieli rywalizować będą oni na skoczni mamuciej w Planicy.

Wyniki konkursu w Vikersund: 

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiebo nad Nowym Targiem opanują kolorowe balony
Następny artykułDziałalność niezarejestrowana a umowa o dzieło — co się bardziej opłaca?