A A+ A++

Ród smoka zadebiutował na Max, a w pierwszym odcinku mogliśmy zobaczyć gorąco oczekiwaną scenę. Niestety fragment, w którym występują Blood i Cheese, rozczarował niektórych fanów Gry o tron.

Źródło fot. Ród smoka, Ryan Condal, Max, 2024

i

Uwaga! Tekst zawiera spoilery związane z drugim sezonem Rodu smoka.

Ród smoka powrócił z drugim sezonem. Fani serialu mieli już okazję obejrzeć pierwszy odcinek nowej odsłony, który w poniedziałek trafił na platformę Max. W epizodzie otwierającym tę serię mogliśmy zobaczyć gorąco oczekiwane wydarzenie z Ognia i krwi, które przez twórców zapowiadane było jako niezwykle intensywne. Mowa o scenie z udziałem złoczyńców Blood i Cheese, która jednak rozczarowała wielu fanów.

Przypomnijmy, że Blood i Cheese zostali wynajęci przez Daemona Targaryena do zabicia księcia Aemonda w ramach zemsty za śmierć Lucerysa Velaryona. Mordercy nie znajdują jednak tego bohatera i decydują się pozbawić życia małego Jaehaerysa.

Ród smoka, Ryan Condal, Max, 2024 - Fani Rodu smoka podzieleni kontrowersyjną sceną z Blood i Cheese. Spodziewali się drugich Krwawych godów, a dostali „rozwodniony” i „żałosny” moment - wiadomość - 2024-06-18

Ród smoka, Ryan Condal, Max, 2024

Sekwencja z udziałem postaci Blood i Cheese mogła być brutalniejsza niż Krwawe gody z Gry o tron i wielu widzów właśnie tego się spodziewało. Tymczasem twórcy zdecydowali się ukazać moment zabójstwa dziecka w zdecydowanie bardziej stonowany sposób niż przedstawiono je w książce. Do morderstwa doszło poza ekranem – fani nie widzieli momentu śmierci syna Helaeny, a jedynie słyszeli dźwięki odbieranego życia.

Takie podejście do sceny podzieliło fanów. Na Twitterze pojawiły się głosy, że twórcy serialu „rozwodnili” ten mocny fragment, a wielu fanów wyraziło swoje rozczarowanie:

Sposób, w jaki rozegrano scenę Blood & Cheese, był niezwykle rozczarowujący i irytujący. […] Rozwodnili ją i zupełnie mi się to nie podobało – ultraviolet_end.

Przedstawienie w ten sposób tak mocnego wydarzenia było żałosne – PathoWill.

Pojawiły się jednak także wpisy, których autorzy docenili podejście twórców serialu. Wytłumaczyli, że śmierć niemowlęcia – z jaką mamy do czynienia w literackim oryginale – mogła być zbyt brutalna, aby przedstawić ją w telewizji.

To było dobre, choć nie tak szczegółowe jak w książce. Ale nie mogli przecież zrobić tego tak, jak było to w książce – MarcoSabene.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Drugi sezon Gry o tron znajdziecie na platformie Max.

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzisiaj Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Mowie Nienawiści
Następny artykułKoniec z limitem 26 dni wolnych rocznie? Te firmy już wprowadziły nielimitowany urlop