A A+ A++

Ortodoksyjne organizacje katolickie już trzeci rok walczą z programem edukacji seksualnej Zdrovve Love. Atakowały go już na etapie konsultacji społecznych, a następnie kiedy był wdrażany, począwszy od roku szkolnego 2018/19. Teraz, po zakończeniu ferii zimowych w województwie pomorskim, organizacje te rozpoczęły kolejną kampanię.

Od czwartku po Gdańsku jeździ samochód z lawetą i banerem przedstawiającym smutne dziecko oraz hasłami “Mamo Tato Pomóż. Chroń mnie przed seksualizacją. Stop Zdrovve Love”. Dodatkowo samochód wyposażony jest w głośniki do nadawania atakujących program treści. Kampanię prowadzi stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk, którego lider Marek Skiba kandydował w ub. roku na prezydenta Gdańska, a wcześniej blisko współpracował z Grzegorzem Braunem, fundamentalistą religijnym, a dziś posłem Konfederacji. Kampanię Skiby wspierają także gdańscy radni PiS oraz stowarzyszenie ortodoksyjnych prawników Ordo Iuris.

Marek Skiba, lider Odpowiedzialnego Gdańska. Kampania przeciwko programowi edukacji seksualnej Zdovve Love. Mobilny banner Odpowiedzialnego Gdańska na ulicach Gdańska facebook.com/odpowiedzialnygdansk

Marek Skiba na konferencji prasowej informował, że samochód z lawetą ma jeździć po Gdańsku przez dwa tygodnie, ale dodatkowo działacze Odpowiedzialnego Gdańska mają w tym czasie rozdać kilkadziesiąt tysięcy ulotek atakujących Zdrovve Love.

Kampania kłamstw

Kampania skrajnej prawicy od początku opiera się na fałszywych tezach, manipulacjach i nieprawdach. Fundamentaliści twierdzą, że Zdrovve love to nie edukacja, ale “deprawacja dzieci przez pedofilów”, że program promuje „ideologię gender i LGBT” czy „prezentuje wulgarne podejście do edukacji seksualnej, perswadując uczniom m.in. możliwość zmiany płci”. Powtarzane są kłamstwa, że na zajęciach uczy się dzieci homoseksualizmu, masturbacji, a dziewczynki połykania męskiego nasienia.

Fundamentaliści w swoich ulotkach epatują wizerunkami kilkuletnich dzieci, choć program Zdrovve Love skierowany jest do młodzieży ze szkół ponadpodstawowych, dojrzewających osób w wieku 15-16 lat, które zgodnie z prawem mogą już inicjować kontakty seksualne, a którym taka wiedza jest bardzo potrzebna. Na dodatek program jest dobrowolny i możliwy tylko za pisemną zgodą rodziców.

Na ośmiu lekcjach edukatorki seksualne opowiadają młodzieży m.in. o: prawach seksualnych, rozwoju psychoseksualnym, anatomii, zdrowiu i higienie, antykoncepcji i metodach planowania rodziny, ryzykownych zachowaniach seksualnych i chorobach przenoszonych drogami płciowymi, rolach płciowych i społecznych oraz bezpiecznych relacjach.

– Młodzież ma bardzo wiele pytań, bo brakuje jej rzetelnej wiedzy na temat ludzkiej seksualności – mówi Anna Michalska, seksuolożka realizująca program Zdrovve Love. – Nie uczymy młodzieży masturbacji czy połykania nasienia, to młodzież często pyta, czy takie zachowania są bezpieczne. Zgodnie z wiedzą naukową tłumaczymy więc, że masturbacja jest zachowaniem naturalnym, a połknięcie spermy nie jest groźne dla zdrowia.

Kuratorium wszczyna kontrolę

Oszczercza kampania Odpowiedzialnego Gdańska przynosi jednak negatywne efekty. Niedawno pisaliśmy w gazecie, że do programu przystąpiło tylko osiem szkół ponadpodstawowych w Gdańsku, a dyrekcje pozostałych 39 szkół w ogóle nie wyraziły chęci uczestniczenia w programie, a 3 zrezygnowały na samym początku. Pisaliśmy, że dyrekcje czują się zastraszone przez negatywną kampanię. 

– Teraz jest trochę lepiej, w drugim semestrze program obejmie 11 szkół, w sumie około 300 uczniów – mówi Anna Michalska. – Kilka dni temu dotarła jednak do mnie informacja, że w jednej ze szkół Odpowiedzialny Gdańsk rozdawał swoje ulotki w szkole, choć nie miał na to zgody dyrekcji. Z drugiej strony im bardziej program Zdrovve love jest atakowany, tym więcej dostaje zgłoszeń od szkół i rodziców, którzy są zainteresowani prowadzeniem zajęć.       

Program pod lupę wzięło kuratorium oświaty w Gdańsku, które chce sprawdzić, czy nie doszło do złamania artykułu 86 prawa oświatowego, który reguluje kwestie działań organizacji pozarządowych w szkołach. Program skrytykowała także kontrowersyjna kurator oświaty z Małopolski Barbara Nowak, która napisała, że “program jest niezgodny z polskim prawem”.

– W przypadku programu Zdrovve Love w szkołach nie działa żadna organizacja. Lekcje są prowadzone przez ekspertów, wyłonionych z miejskiego konkursu – mówi Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. – Rzetelna wiedza nie deprawuje, chroni młodych ludzi przed następstwami złych decyzji lub przemocy ze strony dorosłych oraz rówieśników.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWróżenie z kości
Następny artykułZakazana pamiątka z wakacji. Polakowi grozi nawet 5 lat więzienia