A A+ A++

Premierowe wykonanie kurpiowskiej legendy „Bursztynowe jezioro” Longina Żbikowskiego było główną atrakcją sobotniego „Dnia bursztynu kurpiowskiego” w Muzeum Północno-Mazowieckim.
Sporo słuchaczy przyciągnęła też prelekcja „Bursztyn, powstanie i właściwości” Jerzego Jastrzębskiego. Oblegano również stoiska twórców ludowych: bursztyniarza Zdzisława Bziukiewicza, wycinankarki Wiesławy Bogdańskiej oraz rzeźbiarza i muzyka Andrzeja Staśkiewicza, a wiele osób zwiedzało wystawy stałe i czasową „Bursztyn. Dar prastarych drzew”.
– To bardzo ciekawa inicjatywa! – ocenia jedna z uczestniczek, dodając, że takich imprez, kierowanych od odbiorców w różnym wieku, szczególnie do dzieci, powinno być więcej.

“Dzień bursztynu kurpiowskiego” to wydarzenie związane z jubileuszową wystawą na 75-lecie  Muzeum Północno-Mazowieckiego, ponieważ od października do grudnia towarzyszą jej tematyczne prelekcje. Ta listopadowa, autorstwa Jerzego Jastrzębskiego, starszego kustosza Działu 

Bursztynu i kuratora wystawy „Bursztyn. Dar prastarych drzew”, została dodatkowo dopełniona blokiem rozmaitych wydarzeń. Wszystko zaczęło się od pokazów bursztyniarza Zdzisława Bziukiewicza z Wachu, wspieranego przez syna Piotra, wycinankarki Wiesławy Bogdańskiej z Kadzidła i rzeźbiarza/muzyka/lutnika Andrzeja Staśkiewicza z Kadzidła: można było nie tylko zapoznać się z tym jak pracują, ale też kupić tego efekty, z czego liczni goście imprezy skrzętnie korzystali. Byli wśród nich zarówno muzealni bywalcy, jak też osoby goszczące w placówce przy ul. Dwornej 22C po raz pierwszy, w tym przyjezdne z bliższej i dalszej okolicy. Szczególnie cieszył widok całych rodzin czy dziadków z wnukami, a dzieci nie tylko żywo interesowały się tym co widzą, ale niektóre próbowały nawet swych sił jako instrumentaliści, ku wielkiej radości Andrzeja Staśkiewicza. Był on również inicjatorem wykonania kurpiowskiej legendy „Bursztynowe jezioro” autorstwa Longina Żbikowskiego, nauczyciela i literata z Ostrołęki, podczas którego zapewnił instrumentalny podkład, grając na lirze korbowej. Baśń przeczytał Adam Dąbrowski z Polskiego Radia Białystok i było to pierwsze publiczne wykonanie tego utworu. 

– Jak wróciłem ze Stanów Zjednoczonych – musiałem wyjechać, bo byłem na indeksie – kupiłem działkę w Dzbeninie, pięć kilometrów na południe od Ostrołęki, nad samą Narwią – mówi Longin Żbikowski. – W okolicach tej działki znajduje się ten słynny Kamień Batorego, który do dnia dzisiejszego cieszy się złą sławą, że siedzi tam diabeł, że pilnuje skarbów, zresztą w tej okolicy często ginęli wędkarze, dostawali zawału serca. A ponieważ mam na koncie takie „wybryki literackie”, bo pisałem już od młodych lat, ten temat mnie zainteresował i zainspirował. Kolejnym czynnikiem były artykuły Jerzego Jastrzębskiego, z których można wyciągnąć wniosek, że kiedyś bursztyn był wydobywany na Kurpiach na wielką skalę, a w swojej rodzinie też miałem bursztyniarza, świętej pamięci stryjka Czesława Żbikowskiego, który wiele mi o tym opowiadał. 

Lektura artykułów doktora Jastrzębskiego, drukowanych, między innymi, w „Tygodniku Ostrołęckim”, również dała mi bardzo dużo, bo były fachowe, podbudowane tezami naukowymi, ale jednocześnie napisane przystępnym językiem. Pomyślałem więc, że na przekór spróbuję wyjaśnić pochodzenie bursztynu w nieco inny sposób, literacko-baśniowy, romantyczny. 

Utwór spotkał się ze sporym zainteresowaniem młodszych i starszych słuchaczy, a zadowolony z efektu końcowego autor upoważnił Muzeum Północno-Mazowieckie nie tylko do jego kolejnych wykonań, ale też do ewentualnego opublikowania i nagrania „Bursztynowego jeziora”.

Liczne grono słuchaczy przyciągnęła też prelekcja „Bursztyn, powstanie i właściwości” Jerzego Jastrzębskiego. Jest on powszechnie kojarzony jako wieloletni dyrektor muzeum, ale już mniej osób wie, że to zarazem jeden z największych krajowych autorytetów w dziedzinie bursztynu, szczególnie kurpiowskiego, autor licznych publikacji na ten temat, w tym książek „Bursztyniarstwo Kurpiowskie” i „Bursztyn w dorzeczu Narwi”. Tę drugą można było kupić w czasie imprezy, tak więc niektórzy skorzystali z tej możliwości, zdobywając przy tym autograf, a ostatni zwiedzający opuścili muzeum tuż przed godziną 16, zadowoleni, pełni wrażeń i podkreślający, że działania tego typu powinny być kontynuowane. Są one już zaplanowane: niebawem, bo 9 grudnia o godzinie 13:00, Katarzyna Kwiatkowska z Muzeum Ziemi Polskiej Akademii Nauk opowie „Co o bursztynie wiedzieć trzeba”, a kolejne będą odbywać się już w przyszłym roku. 

Zorganizowanie wydarzenia było możliwe dzięki głównemu mecenasowi firmie Negresko, gminie Kadzidło i  łomżyńskiej piekarni Sulima.

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkandal z Sosnowca awansował na mistrzostwa świata, ale drużyny nie stać na wyjazd do USA. “Zostałyśmy pozostawione same sobie”
Następny artykułAutomobilklub Stomil Dębica świętował 50-lecie