Brytyjski specjalista – po przepychankach sądowych z Red Bullem – dołączył do Astona Martina w kwietniu 2022 roku. Był liderem projektu na sezon 2023, który zapewnił zespołowi osiem miejsc na podium. Później jednak team znacząco obniżył loty, do czego doprowadziły problemy rozwojowe. Widoczne są one zwłaszcza w tegorocznych zmaganiach.
Mimo to Fallows był ciągle awizowany jako człowiek, który ma prowadzić Zielonych u progu nowej ery regulacyjnej. Nie zmieniły tego nawet przyjścia takich specjalistów jak Adrian Newey czy Enrico Cardile, którzy zostali zatrudniani w innych rolach.
Dziś natomiast Aston zaskakująco poinformował o odejściu 50-latka z roli dyrektora technicznego. Pozostanie on jednak w strukturach całej grupy. W komunikacie prasowym nie padano żadnej informacji odnośnie ewentualnego następcy Dana, aczkolwiek można zakładać, że będzie to którychś z dwójki Newey-Cardile:
“Prowadzenie zespołu technicznego w kierunku zwycięstw i mistrzostwo było przyjemnością oraz przywilejem. Nadszedł czas na przekazanie pałeczki, ale nie mogę się doczekać obserwowania przyszłych sukcesów zespołu, które jestem pewny, że nadejdą”, powiedział Brytyjczyk.
“Chciałbym podziękować Danowi za jego zaangażowanie w zespołu na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Dan poprowadził team do sukcesu z bolidem AMR23, który zapewnił osiem miejsc na podium w poprzednim sezonie”, dodał CEO Astona Martina, Andy Cowell.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS