Zaczęło się od pomysłu jednego człowieka. Paweł Głażewski, administrator grupy „Sympatycy Wsi Kanie”, zamieścił w mediach społecznościowych informację o gotowych daniach w słoikach, których ma aż nadto i zechciałby się nimi podzielić z potrzebującymi. Tak ruszyła zbiórka żywności dla najuboższych mieszkańców regionu.
O Pawle Głażewskim pisaliśmy już na łamach „Nowego Tygodnia”. Ten pełen werwy i pomysłów na społeczne akcje człowiek założył w mediach społecznościowych grupę „Sympatycy Wsi Kanie”. W ten sposób stara się przybliżyć innym swoją rodzinną wieś i ocalić ją od zapomnienia. Teraz z inicjatywy Pawła powstała kolejna akcja.
– Z domu rodzinnego wyniosłem szacunek do jedzenia – podkreśla mężczyzna. – Na przełomie roku zgromadziliśmy bardzo dużo gotowych dań w słoikach. Moja rodzina nie jest w stanie zjeść takiej ilości, dlatego postanowiłem podzielić się zapasami z potrzebującymi. Zamieściłem post na grupie „Sympatyków”, oferując dowóz – opowiada.
Odzew był niemal natychmiastowy. Członkowie grupy zaczęli wskazywać osoby z Kaniego i okolicznych wsi, które cierpią głód. – Nie zdawałem sobie sprawy, że w mojej okolicy tyle osób żyje w ubóstwie. Okazuje się, że tak naprawdę w dzisiejszych czasach nie znamy swoich sąsiadów – po prostu się mijamy. Ludzie zwrócili się w imieniu starszych osób, które przymierają głodem, bo miały do wyboru: kupić węgiel na zimę czy leki albo jedzenie. Z moich słoików udało się zrobić osiem paczek żywnościowych, ale w międzyczasie zaczęli się też zgłaszać inni chętni do pomocy. Jedna z mieszkanek przekazała cały bagażnik artykułów spożywczych, w tym m.in. konserwy, jogurty, makarony, oleje – opowiada Paweł.
Udało się zorganizować kilkanaście paczek żywnościowych. Pomoc trafiła też do kilku osób wytypowanych przez OPS w Krasnem. A dzięki zaangażowaniu koła gospodyń wiejskich i lokalnej garmażerki, udało się również zorganizować gorące posiłki dla najuboższych mieszkańców. Odbierając je, mieli łzy w oczach.
– Cieszę się, że udało się przywrócić sąsiedzką solidarność. Chciałbym, żeby inne miejscowości brały z nas przykład, bo nie trzeba wiele, żeby pomóc tym, którzy tego potrzebują – dodaje administrator grupy „Sympatycy Wsi Kanie”. (pc, fot. Sympatycy Wsi Kanie)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS