W lipcu nominacja trafia do produktów, które obecne są na rynku z jednego zapewne powodu – bo ludzie je kupują, często ze względu na cenę. Mam tu na myśli smarowidła do złudzenia przypominające masło ale już nie w opakowaniach idealnie podobnych do „masła extra”.
Tym razem chodzi o produkty typu „osełka”, które kojarzą się z masłem w kształcie bryłki opakowanym w białawy papier. W ręce wpadł mi ostatnio ten „Z TRADYCJĄ Z WARLUBIA”.
Osełka
Co na opakowaniu: TRADYCJA, młyn, dzban – czy z mlekiem? Bo przecież jak masło czy śmietanka to wiadomo, że z mleka.
Mamy też „gwarancję jakości” oraz info, że osełka jest ŚMIETANKOWA.
Gwoli ścisłości: jest na froncie napis, że to „miks tłuszczowy”, ale dla starszych osób bez okularów, dla ludzi, którzy się spieszą oraz dla całej rzeszy przyzwyczajonej do synonimowego znaczenia słowa „osełka” – napis ten pozostaje niewidoczny.
A „osełka” to może być po prostu kształt produktu. Tyle, że w domyśle funkcjonuje to jako „bryłka masła”.
Co w składzie?
Plus za to, że nieutwardzony, ale jednak aż 63% jest to tłuszcz palmowy. Następnie zaledwie 7% tłuszczu mlecznego – a to właściwie m.in. na nim zależy fanom masła. Następnie mleko odtłuszczone i maślanka – ile? możemy jedynie domyślać się, że w sumie około 30%. Ale ile czego – nie wiadomo.
Na otarcie łez – aromat maślany i jogurtowy. Miło, że naturalne. Oraz karoteny i emulgator. Tak więc, połykając krokodyle łzy podczas jedzenia (bo przecież jak kupione to trzeba zjeść), będzie Ci kanapeczka pięknie pachniała jogurtem i masłem.
Gdzie śmietanka?
Nie wiem.
Być może część osób zupełnie świadomie kupuje takie miksy tłuszczowe, z różnych względów. Być może część osób czyta etykietę i po prostu ma ochotę na tłuszcz palmowy o zapachu jogurtu i masła.
Być może.
Ale biorąc pod uwagę ilość zdjęć, które otrzymuję od wkurzonych ludzi, którzy piszą, że „mama nie zauważyła różnicy”, „zawsze kupowała i było dobre”, „na szybko kupiłam”, część takich zakupów jest zupełnie przypadkowa.
Polmlek, why?
Zastanawiam się, jak daleko sięga ta tradycja z Warlubia odnośnie do tłuszczu palmowego, gdzie jest tytułowa śmietanka, oraz czy opłaca się – na tle innych produktów firmy – produkować się taki miks do smarowania. Pewnie tak, ale jak dla mnie to szkoda marki trochę.
Tagi: , ,
Kategorie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS