Wiesław Stępień jest archeologiem, w latach 1991-2003 kierował łódzkim oddziałem Ośrodka Dokumentacji Zabytków. Zajmował się też fotografią lotniczą.
– Jestem jednym z pierwszych archeologów systematycznie fotografujących w Polsce z powietrza. Fotografowałem z dwupłatowców zwanych kukuruźnikami, z helikopterów, a nawet z balonu “Głos Robotniczy”, bo należałem do Akademickiego Klubu Balonowego w Łodzi – opowiada Wiesław Stępień.
I dodaje: – Co roku musiałem występować o zgodę na loty do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Za każdym razem podawać dokładny plan lotu, ale też uzasadnienie, bo wtedy każda fabryka w Łodzi była obiektem strategicznym i nie wolno ich było fotografować bez pozwolenia.
Stępień mówi, że fabryki w Łodzi zaczął fotografować w latach 80., a potem kontynuował to w latach 90. i po roku 2000. – Mieliśmy zamiar opublikować wydawnictwo o fabryczno-rezydencyjnych zespołach w Łodzi, które są ewenementem w skali kraju. To jest kwintesencja Łodzi – tłumaczy.
Po 1989 roku, gdy zamykane były kolejne zakłady, jasne stało się, że zdjęcia będą miały historyczne znaczenie. Bo dokumentują to, czego już nie ma.
Była fabryka, jest osiedle mieszkaniowe
– To jest kapitalna kolekcja z kilku powodów – podkreśla dr Marcin Szymański, historyk z Uniwersytetu Łódzkiego, autor książek i artykułów o historii Łodzi. – Po pierwsze pan Stępień robił je w czasie, kiedy nikt się tymi fabrykami nie interesował.
Po drugie, nie było wtedy Google Maps, nie wykonywało się zdjęć z dronów, dlatego często jest to jedyna, istniejąca dokumentacja tych fabryk. I do tego z unikalnego czasu – Wiesław Stępień robił te zdjęcia w momencie, gdy fabryki znikały
– mówi łódzki historyk.
Dodając, że dobrym przykładem na poparcie tej tezy jest Norbelana, w miejscu której obecnie mamy osiedla mieszkaniowe. – Dzięki zdjęciom wiemy, jak ciekawe to było założenie fabryczne. Tam było wiele zabytkowej tkanki. Szkoda, że tych budynków już nie ma – uważa dr Szymański.
Galeria otwiera się po kliknięciu w zdjęcie.
Fabryki w Łodzi z okresu PRL. Co o nich wiemy?
– Paradoks polega na tym, że o fabrykach w Łodzi z epoki PRL wiemy dużo mniej niż o fabrykach z XIX wieku – zauważa Michał Gruda z Łódzkiego Stowarzyszenia Inicjatyw Miejskich Topografie, które odpowiada za publikację “Wielki przemysł, wielka cisza. Łódzkie zakłady przemysłowe 1945-2020”.
Bywa, że dokumentacja zakładów, dla których cezurą są lata 90. XX wieku, z różnych powodów nie zachowała się. Pozostaje więc to, co przechowała pamięć tych, którzy w nich pracowali.
Stowarzyszenie Topografie zbiera relacje mówione byłych pracowników i pracownic łódzkich fabryk, ale też udostępnia na stronie Miastograf. Cyfrowe Archiwum Łodzian zdjęcia z przeszłości. Wśród nich jest kolekcja fotografii fabryk, które przez lata robił Wiesław Stępień.
– Gdy rozmawialiśmy z byłymi pracownikami łódzkich zakładów, to zdjęcia Wiesława Stępnia wiele ułatwiały. Łatwiej było pokazać, co było z każdym z budynków – zaznacza dr Marcin Szymański. I dodaje: – Dlatego te zdjęcia są cenne na wielu płaszczyznach.
Wiesław Stępień jest na emeryturze, ale z fotografii lotniczej nie zrezygnował. W tym momencie fotografuje bloki w Łodzi. – Teren blokowisk zmienia się tak samo szybko, jak kiedyś przestrzenie pofabryczne. Trzeba patrzeć na to, co za chwilę może zniknąć – mówi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS