A A+ A++

Guangzhou FC poinformowało, że umowa z Fabio Cannavaro została rozwiązana za porozumieniem stron. Chiński klub musiał rozstać się z włoskim szkoleniowcem po tym, jak popadł w spore problemy finansowe. Nie stać ich było na wielkie zarobki szkoleniowca.

Cannavaro zarabiał w Guangzhou ponad dziesięć milionów euro za sezon – mówiło się o kwocie rzędu dwunastu milionów. Chiński deweloper, który był właścicielem i sponsorem strategicznym klubu, wpadł jednak w gigantyczne długi. A co za tym idzie – kurek z kasą lejącą się do Guangzhou FC został przykręcony. Zarobki Cannavaro przerastały możliwości finansowe wicelidera chińskiej ekstraklasy.

W związku z tym obie strony dogadały się na to, by kontrakt został rozwiązany. Mistrz świata z 2006 roku prowadził ten zespół w latach 2014-15 i obecnie od 2017 roku. Łącznie poprowadził drużynę w 148 meczach. Zdobył mistrzostwo, został też trenerem sezonu. Do tej pory pracował tylko poza Europą – oprócz Chin trenował zespoły z Arabii Saudyjskiej i ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Kim Chińczycy zastąpią Cannavaro? Właściwie to… nikim, bo grającym trenerem w najbliższym czasie ma być Zheng Zhi, czyli kapitan Guangzhou.

fot. NewsPix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł36-latek zamknięty m.in. za ciasteczka z THC
Następny artykułWiceminister Woś jak Waszczykowski. Mówił o naszych relacjach międzynarodowych z „Batustanem”