A A+ A++

Znany aktor i miłośnik motocykli Ewan McGregor dojechał do celu swojej kolejnej wyprawy. Tym razem w towarzystwie Charleya Boormana testował możliwości elektrycznego Harleya Livewire na trasie z Argentyny do Los Angeles.

W powszechnej opinii motocykle elektryczne nie są i jeszcze długo nie będą maszynami turystycznymi. Jest w tym sporo prawdy, zwłaszcza biorąc pod uwagę zasięg i brak szybkich stacji ładowania w odległych rejonach globu. Na pewno nie jest jednak tak, że się nie da. Udowodnili to właśnie Ewan McGregor i Charley Boorman, którzy przejechali Harleyami Livewire z Argentyny na zachodnie wybrzeże USA.

NAS Analytics TAG

Wyprawa pod hasłem “Long Way Up” ruszyła 16 września z miasta Ushuaia na południowym skraju Argentyny, a zakończyła się 3 miesiące później w Los Angeles. Tym razem McGregor oraz jego towarzysze nie mogli niestety liczyć na względną samodzielność, jak w przypadku poprzednich wyjazdów na BMW R1150 GS i R1200 GS. Ekipie towarzyszyły dwa auta techniczne i kilka tradycyjnych motocykli, na których podróżowała ekipa filmowa. 

Ekipa Ewana przejechała łącznie prawie 13 tysięcy km. Aż do granicy USA udawało się pokonywać ok. 200-300 km dziennie, ładując motocykle w wioskach i małych miasteczkach. Często z pomocą lokalnych mieszkańców i niestety spalinowych generatorów prądu, które nieco nadszarpnęły ekologiczny wizerunek przedsięwzięcia. Po wjeździe do Stanów pojawiła się gęsta sieć stacji szybkiego ładowania i dzienne przebiegi skoczyły do prawie 500 km. 

Oczywiście – dla wytrawnych podróżników takie dystanse oraz cała otoczka techniczno-medialna wyglądają dosyć śmiesznie, ale pamiętajmy, że jest to pionierska wyprawa, prawdopodobnie pierwsza na tak długiej trasie z wykorzystaniem motocykli elektrycznych, która zakończyła się sukcesem. Należy ją traktować bardziej jako udaną akcję medialną, którą zresztą była. W czasie podróży kręcony był bowiem film telewizyjny.

Poza kwestiami zasięgu, Harleye Livewire naprawdę dały radę, pokonując mało przyjazne dla motocykli z tego segmentu rejony Ameryki Południowej i Środkowej. W maszynach wprowadzono oczywiście kilka modyfikacji, pojawiły się m.in. szprychowe koła z oponami dual sport, osłony silnika i reflektorów, turystyczne szyby, sakwy oraz dodatkowe podnóżki. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPK: Sąd Najwyższy podzielił argumenty Prokuratora Generalnego zawarte w kasacji w sprawie dotyczącej warunkowego przedterminowego zwolnienia skazanego (komunikat)
Następny artykułEuro NCAP: Chiński crossover równie bezpieczny jak Skoda Citigo czy Volkswagen up!