W czwartek rano policjanci odebrali telefon z informacją, że na katowickim dworcu podłożona jest bomba. Konieczne było zarządzenie ewakuacji i wstrzymanie ruchu pociągów. Od godz. 10. dworzec znowu pracuje normalnie a policjanci błyskawicznie zatrzymali autora fałszywego alarmu.
W czwartek, 22 lutego, przed godz. 8 nieznany mężczyzna zadzwonił pod alarmowy numer 112 z informacją, że na katowickim dworcu PKP podłożony został materiał wybuchowy.
– Administrator obiektu natychmiast podjął decyzję o ewakuacji oraz wstrzymaniu ruchu pociągów. Na miejsce została skierowana maksymalna liczba policjantów, którzy również przy pomocy psów przeszukali dworzec – mówi Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji. Po godz. 10 okazało się, że alarm był fałszywy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS