A A+ A++

Choć wielki finał tegorocznej edycji Eurowizji Junior rozpocznie się dopiero w niedzielę o godz. 17, publiczność już teraz może głosować na swoich faworytów. Wystarczy wejść na stronę vote.junioreurovision.tv i postępować zgodnie z zamieszczonymi na niej wskazówkami. Przed oddaniem głosów trzeba obejrzeć skrót zarejestrowanych już wcześniej wszystkich 12 występów. Każdy internauta musi wskazać trzy najlepsze piosenki, ale może też wybrać utwór wykonywany przez reprezentanta własnego kraju. 

Pierwsza tura głosowania zakończy się w niedzielę o godz. 16.59, czyli tuż przed koncertem finałowym. Gdy wszystkie utwory zostaną już wykonane, widzowie jeszcze raz dostaną szansę wskazania swoich faworytów. Będą mieli na to 15 minut. Zebrane głosy zostaną zamienione na punkty, a te na procenty. Na ostateczną ocenę utworu złożą się w 50 proc. punkty zebrane w głosowaniu publiczności i w 50 proc. punkty przyznane przez profesjonalne jury.

Jury z każdego kraju (w sumie dwanaście delegacji) wybierze dziesięć piosenek – najlepsza według nich otrzyma 12 punktów, z drugiego miejsca – 10, a kolejne utwory odpowiednio od 8 do 1 punktu. Polskę reprezentuję w tym roku 10-letnia Ala Tracz, która pochodzi spod Janowa Lubelskiego. Jeśli wygra, będzie trzecią z rzędu Polką (po Roksanie Węgiel i Viki Gabor), która dokonała takiej sztuki.

Ala Tracz: Kim jest reprezentantka Polski?

Pochodząca spod Janowa Lubelskiego dziesięciolatka jest znana szerszej publiczności z trzeciej edycji programu „The Voice Kids” emitowanego przez TVP2. Trafiła do drużyny Dawida Kwiatkowskiego, a w finale wykonała utwór “I Have Anything” z repertuaru Whitney Houston.

– Była to wspaniała przygoda i poznałam tam wiele świetnych osób. Chciałabym w przyszłości dalej zajmować się śpiewaniem. Marzą mi się koncerty na wielkich scenach – mówi Ala, której idolką jest 27-letnia amerykańska wokalistka Ariana Grande. Udział w talent-show telewizji publicznej nie był jej pierwszym kontaktem z telewizyjnym formatem. Wcześniej występowała także w “Małych gigantach” TVN-u.

Młoda wokalistka śpiewa, od kiedy pamięta. – Jak miałam trzy latka, byliśmy z rodzicami na konkursie, w którym uczestniczyła moja starsza siostra Ola. Jak skończyła się jej kategoria i mieliśmy już wracać do domu, powiedziałam, że nigdzie nie pójdziemy, dopóki i ja nie zaśpiewam. Wtedy moja mama postanowiła, że zapisze mnie na lekcje wokalne. Tak się wszystko zaczęło – wspomina.

Ala Tracz i piosenka “I’ll Be Standing”

W kolejnych latach Ala brała udział w międzynarodowych festiwalach dla dzieci i młodzieży, za każdym razem przywożąc do kraju nagrody. Na koncie ma zwycięstwa w konkursach rozgrywanych na Malcie i w Bułgarii, a także drugie miejsce podczas koncertu we Włoszech. W plebiscycie na ”Wymarzonego Reprezentanta Polski na JESC 2020” Dziennika Eurowizyjnego zajęła 4. miejsce. 

Decyzję o tym, by to właśnie ona reprezentowała Polskę podczas dziecięcej Eurowizji, podjęli widzowie i jurorzy “Szansy na Sukces”. W specjalnym odcinku dziesięciolatka zaśpiewała utwór “Mam tę moc” z filmu „Kraina lodu” oraz piosenkę “I’ll Be Standing”, którą Gromee napisał specjalnie na Eurowizję. Dziewczynka otrzymała za oba występy maksymalną liczbę punktów.

Ala Tracz: Trzeba po prostu być sobą

Od kilku dni trwają intensywne przygotowania do finału, który odbędzie się w Warszawie. – Miałam różne próby wokalne oraz taneczne i myślę, że wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Raczej niczego się nie boję i staram się myśleć pozytywnie. Szkoda tylko, że występy będą bez publiczności, bo z nią byłoby na pewno dużo fajniej – mówi Ala, dla której udział w Eurowizji Junior jest spełnieniem marzeń. 

– Jestem bardzo szczęśliwa. Nie wiem, co się wydarzy, mam po prostu nadzieję, że mój występ spodoba się widzom. Jest mały stres, ale on tylko mnie motywuje – zapewnia. Ala wysłuchała też rad swoich poprzedniczek, które z sukcesem reprezentowały Polskę w 2018 i 2109 roku. – Viki i Roksi śpiewają cudownie i są super. Dziewczyny powiedziały mi, żeby się nie stresować i po prostu być sobą – dodaje dziewczynka.

Stres udziela się także pani Annie, mamie dziesięciolatki. – Nieważne, jak zakończy się ten finał, ważne, że właśnie spełnia się marzenie Ali. To jest i tak w tym momencie dla niej olbrzymie wyróżnienie, że może reprezentować Polskę. Nie mamy wielkich oczekiwań. Chcemy, żeby po prostu dobrze wypadła. Wtedy będziemy szczęśliwi – zapewnia.

Ala Tracz i jej finałowy występ

Konkursowy występ Ali Tracz został już zarejestrowany, ale dziewczynka będzie w telewizyjnym studiu przez cały czas trwania dziecięcej Eurowizji. Do Warszawy pojechała z rodzicami już w sobotę, by wziąć udział we wszystkich próbach. – Generalnie mamy teraz trochę zamieszania w życiu, ale dajemy radę wszystko pogodzić. Na szczęście wiele rzeczy da się zrobić zdalnie, jak chociażby lekcje z trenerem wokalnym – tłumaczy pani Anna.

Zobaczcie fragment finałowego występu:

Eurowizja dla dzieci odbędzie się w Polsce już drugi rok z rzędu. Z powodu pandemii w studiu nie zasiądzie jednak publiczność, a uczestnicy musieli nagrać swoje występy w siedzibach nadawców w swoich krajach. W stolicy pojawią się prowadzący (w tej roli zadebiutuje Viki Gabor), występy gościnne i głosowanie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSłotwiny Arena – szusuj z najlepszymi
Następny artykuł“Mówię to zupełnie serio”. Bardzo mocne słowa Macierewicza: Przeżywamy najbardziej dramatyczne chwile od czasów likwidacji I RP