Jarosław Włodarczyk z Press Club Polska zwrócił uwagę, że do odbudowania zaufania do mediów publicznych, prócz stabilnego finansowania i transparentności, niezbędne jest też ich odpartyjnienie, czego przedstawione założenia do projektu nie zapewniają.
– EMFA przewiduje warunki, pod jakimi mogą być stosowane narzędzia inwazyjnego nadzoru, takie jak Pegasus – mówi Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon. – Ministerstwo twierdzi jednak, że Polska te wymogi spełnia i nie przewiduje w tej kwestii żadnych zmian.
Warunki te to przede wszystkim zapewnienie informacji, że było się obiektem inwigilacji, czego polskie przepisy nie przewidują.
– EMFA mówi też, że takie środki można stosować, ale tylko do najpoważniejszych przestępstw, za które grożą też najwyższe kary. W Polsce zaś kontrola operacyjna może być stosowana choćby w sprawach o „nielegalne zdobycie informacji”, za co grozi do dwóch lat więzienia. To bardzo wygodny zarzut w odniesieniu do dziennikarzy, choć nie jest poważnym przestępstwem w rozumieniu EMFA – tłumaczy Wojciech Klicki.
Fundacja Panopty … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS