2024-07-05 10:00
publikacja
2024-07-05 10:00
Kilka czynników zdecydowało, że euro jest wyceniane do polskiego
złotego najniżej od blisko miesiąca. Słabszy dolar i czwartkowa konferencja
prezesa NBP Adama Glapińskiego, który zaskoczył sugestią o możliwej obniżce
stóp dopiero w 2026 r., wsparły wyraźnie krajową walutę.
“Przy rosnącej inflacji możemy zapomnieć o obniżce stóp” – powiedział
prezesa Adam Glapiński na czwartkowej konferencji prasowej, która rozpoczęła
się o godzinie 15.00, dodając, że możliwość cięcia ma się pojawić dopiero,
kiedy inflacja zacznie spadać, co ma się wydarzyć – zgodnie z przewidywaniami
NBP – w 2026 roku. Wnioskowanie oparte jest dodatkowo na najnowszej
lipcowej projekcji inflacji, która zakłada wyższą ścieżkę inflacji w
porównaniu do projekcji marcowej.
Zaostrzenie retoryki w sprawie polityki monetarnej
(wcześniej prezes NBP komunikował brak możliwości obniżek w 2024 r.) spowodowało dynamiczny ruch na parze EUR/PLN, który w dodatku był w trendzie spadkowym na
bazie słabszych notowań dolara do euro i środowego komunikatu RPP po decyzji w
sprawie stóp. W piątek o godz. 9.00 kurs EUR/PLN wynosił
4,2787 zł, a w czwartek i piątek w nocy był w okolicach 4,2765 – najniżej od 7
czerwca.
Wspomniany dolar traci przed publikacją najważniejszych
danych tego tygodnia czyli raportu NFP (ang. non-farm payrolls) z
amerykańskiego rynku pracy. Dodatkowo słabsze dane usługowego ISM i wypowiedzi
szefa Fedu Jeroma Powella na konferencji w Sintrze w tym tygodniu podniosły oczekiwania na
obniżkę stóp we wrześniu. Kurs EUR/USD
wynosił w piątek o godz. 9.00 1,0817 i był najwyżej od miesiąca, świadcząc o
słabości dolara. Kurs USD/PLN zszedł
z kolei do 3,9549 i oznaczał, że dolara był najsłabszy od 7 czerwca, czyli od
blisko miesiąca.
Reklama
“W przypadku słabszej od oczekiwań wymowy (raportu NFP)
może ona wzmocnić trend aprecjacji polskiej waluty. Jednocześnie jednak
powodując presję spadkową w przypadku dochodowości amerykańskiego, a pośrednio
i polskiego długu” – wskazał w porannym raporcie ekonomista Banku
Millennium, Mateusz Sutowicz.
“Rynek dość nisko postawił sobie poprzeczkę jeśli
chodzi o prognozowaną ilość nowych miejsc pracy poza rolnictwem i jeśli taki
odczyt zostanie ‘dostarczony’, oczekiwania na szybsze obniżki stóp procentowych
w USA mogą się zwiększyć. To zapewne osłabiłoby USD” – napisali ekonomiści
PKO BP, cytowani przez PAP.
“W takim środowisku kurs EUR/PLN zapewne jeszcze w
piątek kontynuowałby spadki w kierunku najbliższych wsparć (4,2750). O dalszym,
krótkoterminowym trendzie PLN zadecyduje jednak to, czy wynik II tury wyborów
we Francji będzie zgodny z obecnymi, rynkowymi oczekiwaniami” – dodali.
Również tańszy do złotego był frank szwajcarski,
który w piątek rano o godz. 9.15 kosztował 4,3979 zł i był o 1,5 grosza
wyceniany niżej niż dzień wcześniej o tej porze. Funt brytyjski był wyceniany
także niżej przez pokonferencyjne umocnienie złotego, ale nie reagował już tak
mocno na wyniki
exit poll wyborów w Wielkiej Brytanii, które dają spodziewane zwycięstwo
Partii Pracy. Kurs GBP/PLN
wynosił w piątek rano 5,0483 zł.
MKu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS