Piłkarze reprezentacji Polski przyjechali do Trójmiasta w środę, zostaną tu do końca swojego udziału w Euro 2020 (chyba że awansują do półfinału, wówczas przeniosą się do Londynu). Jednak tak naprawdę dla mieszkańców Sopotu – gdzie kadra stacjonuje w hotelu Marriott Resort & Spa, oraz Gdańska – gdzie na Polsat Plus Arenie odbywa treningi, ich pobyt jest nieodczuwalny. Piłkarze cały wolny czas spędzają we wspomnianym hotelu, który stał się na kilkanaście dni prawdziwą twierdzą. Nie ma do niego dostępu żadna postronna osoba, również sami zawodnicy nie mogą wychodzić na ulicę czy sąsiadującą z obiektem plażę. Klasyczna covidowa bańka, znak obecnych czasów.
Hotel Marriott Resort & Spa w Sopocie podczas Euro 2020 będzie gościł reprezentację Polski Fot. Michal Ryniak / Agencja Gazeta
Euro 2020. Wielkie zainteresowanie
Jedyną okazją na bliższy kontakt z piłkarzami są zatem dwa otwarte treningi. Pierwszy z nich odbył się w czwartek, na żywo mogło go obejrzeć ok. 5 tys. osób. Zainteresowanie było ogromne, strona internetowa, na której były do pobrania zaproszenia, szybko się zawiesiła. Chętnych na wejściówki było czterokrotnie więcej niż miejsc, dlatego trzeba było mieć naprawdę dużo szczęścia i cierpliwości, żeby stać się posiadaczem zaproszenia.
Ostatecznie osób, które pojawiły się na trybunach Polsat Plus Areny, było nieco mniej niż wspomniane 5 tys. W większości były to dzieci, które żywo reagowały na poszczególne zagrania. Przed treningiem selekcjoner Paulo Sousa wybrał czwórkę z nich, które zeszły na murawę i w trakcie zajęć podawały piłki zawodnikom.
Bednarek tylko truchtał
Otwarte zajęcia reprezentacji Polski trwały nieco ponad godzinę. Najpierw było trochę biegania i gry w “dziadka”, potem nastąpiły zajęcia w grupach. Część zawodników, głównie obrońcy i środkowi pomocnicy, ćwiczyli rozegranie piłki od tyłu, druga grupa odbyła klasyczny trening strzelecki.
Wśród trenujących brakowało tylko narzekającego na uraz Jana Bednarka, który truchtał wokół murawy z fizjoterapeutą i dość szybko udał się do szatni.
Trening reprezentacji Polski na Polsat Plus Arenie Gdańsk. Z prawej Jan Bednarek Fot. Michal Ryniak / Agencja Gazeta
Z pewnością wyjątkowo czuł się jedyny wychowanek Lechii Gdańsk w kadrze na Euro 2020 Przemysław Frankowski. Na tym stadionie zadebiutował on w ekstraklasie (w kwietniu 2013 roku w spotkaniu z Jagiellonią Białystok – dwa dni po 18. urodzinach), potem zagrał tu również w meczu reprezentacji Polski (w 2018 r z Czechami), teraz walczy o miejsce w pierwszym składzie na spotkanie ze Słowacją.
– Nie mogłem się doczekać przyjazdu do Trójmiasta, bardzo się cieszę, że możemy trenować w moim rodzinnym mieście i to jeszcze z publicznością na trybunach – mówił Frankowski na konferencji prasowej. Drugim “gospodarzem” reprezentacji w Gdańsku jest Paweł Dawidowicz, który również występował w barwach Lechii.
Następny otwarty trening we wtorek
Następny otwarty trening zaplanowany jest na wtorek, 15 czerwca (godz. 17). Już wiadomo, że będzie mogło go obejrzeć więcej kibiców, niż pierwotnie zakładano, zatem i dystrybucja wejściówek powinna być łatwiejsza. Oby mogli oni podziękować piłkarzom za zwycięstwo w pierwszym meczu ze Słowacją (14 czerwca).
– Na wtorkowy trening będzie mogło wejść niemal dwukrotnie więcej osób. Przygotujemy prawie 10 tys. zaproszeń i będą one dystrybuowane już od poniedziałku – powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Z kolei prezes Areny Gdańsk Operator Paweł Buczyński zapewnił, że system dystrybucji wejściówek będzie działał lepiej.
– Pracujemy nad usprawnieniem systemu, ale i tak swoje w kolejce trzeba będzie odstać – przyznał Buczyński.
Zapotrzebowanie na wejściówki trzeba będzie zgłosić za pośrednictwem strony internetowej stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS