A A+ A++

Społeczeństwo obawia się eskalacji wojny i większej inflacji w drugiej połowie roku – sondaż United Surveys dla DGP i RMF FM

Na kolejnym miejscu niepokojów – ogrzewanie zimą

Na problem drożyzny wskazało 36 proc. ankietowanych, z kolei na zaostrzenie sytuacji za naszą wschodnią granicą – co czwarty respondent. Na dalszych miejscach wskazano kłopoty z ogrzewaniem zimą (11 proc.), nasilenie konfliktu politycznego związanego z planowanymi na 2023 r. wyborami parlamentarnymi (9 proc.) czy możliwość zablokowania środków unijnych dla Polski (9 proc.). Tylko ok. 4 proc. badanych obawia się utraty pracy czy bezrobocia.

– Większość Polaków odczuwa niepewność związaną z sytuacją wojenną w Ukrainie, która przekłada się także na obawy związane z inflacją i dostępnością węgla. Nie ma sygnałów, by ta sytuacja w najbliższym czasie miała się zmienić, dlatego te obawy są wciąż wysokie – komentuje prof. Norbert Maliszewski, szef Rządowego Centrum Analiz. – Natomiast rząd będzie robił wszystko, by je redukować – czy to za sprawą działań służących podnoszeniu gwarancji bezpieczeństwa, np. w postaci wzrostu nakładów na armię i zwiększonej obecności wojsk NATO, czy za sprawą działań łagodzących skutki inflacji, takich jak wakacje kredytowe czy dopłaty do nawozów – dodaje.

Inflacja i drogi węgiel mogą wspólnie zaszkodzić zimą

Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej zwraca uwagę, że jeden z podstawowych lęków dotyczy bezpieczeństwa, stąd wyrażane przez Polaków obawy o sytuację gospodarczą w kraju, groźbę eskalacji wojny czy o opał na zimę. – Na ten ostatni aspekt wskazuje co prawda tylko 11 proc. badanych, ale – po pierwsze – mamy jeszcze kilka miesięcy do sezonu grzewczego, a po drugie – wśród tych, którzy już dziś skarżą się na drożyznę, mogą być też ci, którzy boją się, że z powodu wysokich cen nie będzie ich stać na ocieplenie domu – komentuje Katarzyna Lubnauer.

Brak konkretnych planów na rozwiązanie

Wtóruje jej Miłosz Motyka z PSL. – Polacy boją się o swoją przyszłość, a wynika to także z tego, że rządzący nie mają żadnej recepty na to, jak z drożyzną walczyć i zabezpieczyć ludzi przed nadchodzącą zimą. Dziś rządzący nie rozwiązują problemów, stali się jednym z nich – przekonuje.

W podziale na elektoraty jeszcze wyższej inflacji najbardziej obawiają się wyborcy Lewicy (63 proc. wskazań) i Konfederacji (61 proc.). Wyraźnie mniejsze obawy mają sympatycy KO (30 proc.) i PiS (26 proc.). W tych dwóch ostatnich elektoratach najwięcej osób wskazało, że najbardziej boi się jednak eskalacji konfliktu z Rosją.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpekulanci wojenni – dawniej i dziś
Następny artykułNie ma porozumienia miasta z kierowcami MZA. Będzie strajk?