A A+ A++

Raportowanie to nie jest problem to wyzwanie – uznali uczestnicy Okrągłego Stołu ESG w Branży Zdrowia zorganizowanego przez Pracodawców RP. Pracodawcy zamierzają edukować, wymieniać doświadczenia, określać cele, mapować interesariuszy, tworzyć mapę drogową i aktywnie wpływać na tworzone regulacje. Chcą, by ESG stał się długoterminową częścią strategii biznesowych firm i placówek działających w sektorze zdrowotnym.   

Obowiązek tworzenia corocznych raportów niefinansowych o prócz wybranych przedsiębiorstw – tzw. jednostek interesu publicznego – banków, ubezpieczycieli, funduszy inwestycyjnych, od 2023 r. będzie dotyczył dużych firm oraz spółek notowanych na giełdzie, a osiągających określone przychody (powyżej 170 mln zł netto rocznie) i posiadające roczną sumę bilansową (aktywa i pasywa) o wysokości 85 mln zł. Trzy lata później ten obowiązek ma dotyczyć wszystkich spółek.

W siedzibie Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej, po raz pierwszy kilkanaście osób z branży zdrowia dyskutowało o – coraz popularniejszym w kraju i na świecie – raportowaniu według kryteriów ESG obejmujących czynniki środowiskowe, społeczną odpowiedzialność i ład korporacyjny. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele spółek, które już od kliku lat raportują w tym systemie jak i tacy, którzy dopiero się do tego przygotowują. 

Przygotowanie pierwszego raportu ESG jest celem, przygotowanie każdego następnego postulatem – twierdzi Beata Drzazga, prezes BetaMed. 

Dlatego, w jej ocenie, grupa prawników znająca sektor medyczny powinna systematycznie  przeglądać  zmieniające się europejskie regulacje i wskazywać co jest ważne a co nie, by można było się do nich sprawnie dostosować.  Wtedy też będziemy mogli na bieżąco zgłaszać do Brukseli nasze postulaty  – mówiła Beata Drzazga. 

Krzysztof Kępiński, członek zarządu globalnego producenta leków GSK podkreśla, że ESG jest nierozłączne z zarządzeniem biznesem. Nie można bowiem tworzyć raportu dla samego raportu. Powinno być on częścią długookresowej strategii biznesowej firmy. 

Uczestnicy spotkania podkreślali, że polskiemu sektorowi zdrowia potrzebna  jest wielopoziomowa edukacja. Powinna ona obejmować zarówno prezesów spółek i członków rad nadzorczych jak i pracowników, lekarzy po pacjentów, bo wiedza na temat ESG nadal jest szczątkowa.

Zmapowanie interesariuszy jest bardzo istotne. Zarówno my mamy na nich wpływ jak i oni wpływają na nas. Bez tego nie przygotujemy dobrych standardów – zauważa Beata Drzazga. 

Wyzwań związanych z ESG jest sporo biorąc pod uwagę współodpowiedzialność za zdrowie publiczne. Odpady medyczne, emisje dwutlenku węgla, zielona energia, przyjaźni środowisku dostawcy, zrównoważony transport, zeroemisyjne budynki plus wymiar społeczny i pracowniczy – to tylko niektóre ważne czynniki prowadzonego biznesu. To wszystko jest szczególnie ważne w czasach zmieniającego się klimatu i wzrostu zanieczyszczenia środowiska.  

Musimy pamiętać, że wykorzystujemy zdobycze  nauki i  nowe technologie do inwestowania w rozwój leków i szczepionek, ale potem powinniśmy dbać, by były dostępne dla jak najszerszego grona ludzi – podkreśla Paweł Łangowski reprezentujący Medicover.  Podobnie jak dostęp do opieki medycznej dodaje.

W przypadku spółek giełdowych istnieje świadomość że od ESG nie uciekniemy.

My od lat raportujemy różnorodność na różnych szczeblach pracy. Co ESG daje pracownikowi? Trzeba wprowadzać takie regulacje w biznesie, by ludzie mogli je przenosić do domu – postuluje Paweł Łangowski.  

Zdaniem Marii Ibisz, Deloitte,  powinniśmy pamiętać o wpływie zmian klimatu na rozwój chorób. Dlatego też, branża musi wypracować dobre praktyki, którym będzie podlegała. Nie można przy tym zapominać o pracownikach wciągając ich w proekologiczne inicjatywy.

Naukowcy przywrócili aktywność wirusów sprzed 48,5 tys. lat

W jaki sposób prywatnie uczestnicy spotkania starają się żyć w zgodzie ze standardami ESG?  Część z nich nie je mięsa, sprawdzają łańcuchy dostawców robiąc zakupy, oszczędzają na co dzień wodę i prąd, szczepią przykładnie całej rodziny, udzielają się w wolontariacie a nawet starają się ograniczać liczbę wysyłanych SMS-ów – bo każdy z nich to ślad węglowy.

Autor: Dariusz Jarosz

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOszukiwał w turnieju o 100 tys. dolarów. Zaliczył koszmarną wpadkę
Następny artykułWinny zaniedbań w sprawie pedofilii arcybiskup Wiktor Skworc świętuje urodziny. Na wielki koncert w NOSPR zapraszają kuria, Katowice i urząd marszałkowski