Tottenham na początku marca odpadł po karnych z Norwich z Pucharu Anglii. Po zakończeniu spotkania Eric Dier miał przeskoczyć przez barierki za boiskiem i wspiąć się na trybuny. Tam rzucił się na jednego z kibiców, który miał obrażać jego brata. Nagranie z tego zdarzenia szybko znalazło się w mediach społecznościowych.
Całą sprawą zajęła się angielska federacja, która rozpatrzy, czy pomocnik Tottenhamu zasłużył na karę z powodu swojego niewłaściwego zachowania. – FA rozpatrzy, czy działania Diera po zakończeniu spotkania były niewłaściwe i/lub groźne – napisano w oświadczeniu. Dier musi odpowiedzieć na oskarżenia FA do 8 maja.
Jose Mourinho, szkoleniowiec Tottenhamu, przyznał po meczu, że Dier zaatakował kibica, który obraził jego brata. – Sądzę, że Eric Dier zrobił coś, czego profesjonalista nie powinien zrobić. Ale w tych okolicznościach można go zrozumieć. Gdy ktoś obraża ciebie i twoją rodzinę, to nerwowa reakcja jest odruchowa. Pewnie każdy z nas zrobiłby to samo na jego miejscu, ale powtarzam: nie powinien tego robić, jako profesjonalista – powiedział po meczu Portugalczyk.
Przeczytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS