A A+ A++

Misyjnym rozesłaniem zakończy się dziś w Turynie XIII Międzynarodowe Zgromadzenie Ruchu Équipes Notre-Dame. Wiemy, jak wiele małżeństw potrzebuje dziś pomocy. Dlatego naszym podstawowym zadaniem jest dotarcie do nich i pokazanie im, że istnieją sprawdzone metody, które pomagają wzrastać w życiu małżeńskim pomimo najróżniejszych przeciwności – mówią nowi światowi liderzy ruchu Alberto i Mercedes Perez z Hiszpanii.

Krzysztof Bronk i Federico Piana – Watykan

W zgromadzeniu wzięło udział niemal 8 tys. osób z 86 krajów świata. Équipes Notre-Dame to największy ruch katolickich małżeństw. Liczy 190 tys. członków. Opiera się na rozwijaniu duchowości małżeńskiej i pomocy wzajemnej w ramach jednej ekipy, składającej się z 5 czy 6 par oraz kapłana. Jak mówi Radiu Watykańskiemu Alberto Perez bardzo ważne jest, by do ekipy dołączyć jak najszybciej po zawarciu małżeństwa. Pierwsze lata pożycia są bowiem najtrudniejsze, a zarazem to właśnie wtedy młodzi ludzie odnoszą wrażenie, że ze wszystkim poradzą sobie sami. W rzeczywistości wszyscy potrzebujemy pomocy – podkreśla światowy lider ruchu.

Zaznacza, że jego członkowie przygotowują też narzeczonych lub wspierają pary niesakramentalne, lecz aby należeć do Équipes Notre-Dame trzeba być małżeństwem sakramentalnym. Jednym z elementów jego charyzmatu jest bowiem odkrycie i docenienie mocy sakramentu małżeństwa.

Państwo Perez przypominają, że na początku ruch rozwijał się przede wszystkim w krajach europejskich. Dziś jest bardzo dynamiczny w Afryce. Wielkim wyzwaniem jest dla nas Azja, zwłaszcza takie kraje jak Korea Południowa czy Filipiny – mówią nowi liderzy ruchu. Wskazują też na jego znaczenie misyjne. Silne chrześcijańskie małżeństwa są bowiem wyraźnym świadectwem dla dzisiejszego świata, w nich naprawdę odzwierciedla się Ewangelia – dodaje Alberto Perez.

Podsumowując dobiegające już końca światowe zgromadzenie, przyznaje, że było ono okazją do zapoznania się z sytuacją rodzin w różnych krajach. Niektóre z nich, zwłaszcza w krajach afrykańskich na co dzień walczą o przeżycie. To są sprawy, z których my nie zdajemy sobie sprawy – dodaje Mercedes Perez. Podkreśla, że wszyscy byli też pod wrażeniem tego, co usłyszeli od małżeństwa z Ukrainy, które nie mogło przybyć do Turynu, lecz przesłało swoje świadectwo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł100 lat OSP we Wrzeszczowie!
Następny artykułНа Львівщині суд покарав військового, який був відсутній на службі кілька годин