„Trudność nie polega na dostępności do tych archiwaliów, ale na ich interpretacji” – powiedział arcybiskup Grzegorz Ryś podczas konferencji prasowej.
Abp Ryś przemawiał po 394. Zebraniu Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Duchowny mówił o publikacjach nt. Jana Pawła II i pracach archiwalnych.
Historyczne archiwa kościelne, które służą pracy naukowej i takim jest to kurii metropolitalnej w Krakowie czy na Wawelu. One są dostępne na normalnych zasadach. Prowadzić prace może tak każdy, kto prowadzi działalność naukową
– powiedział.
Jedyną granicą jest granica tajemnicy archiwalnej. (…) Jeżeli mówimy o tajemnicy archiwalnej dot. Karola Wojtyły to obejmuje ona co najwyżej ostatnie pięć lat jego pobytu w Polsce, w Krakowie. I wtedy, gdy ktoś chciałby mieć dostęp do dokumentów wytworzonych po roku 1973, to musiałby prosić dyrektora archiwum o dostęp do tych archiwaliów. (…) Nie ma żadnych przeszkód, by dotrzeć do dokumentów archiwalnych dot. Karola Wojtyły w Polsce
– dodał.
Abp Ryś zapewnił, że proces beatyfikacyjny św. Jana Pawła II został przeprowadzony zgodnie ze wszystkimi zasadami.
Każdą kartkę w tej dokumentacji mieliśmy w ręce. Nie było żadnego dokumentu, którego nie dotknęliśmy w tym procesie. (…) Nie boję się powiedzieć, że tę pracę wykonaliśmy rzetelnie. Każdy historyk, który chce tę pracę wykonać dostanie do tych archiwaliów dostęp
– mówił.
Interpretacja materiałów archiwalnych
Trudność nie polega na dostępności do tych archiwaliów, ale na ich interpretacji. W tych publikacjach kwestia interpretacji źródeł wydaje się absolutnie kluczowa. Przy tej interpretacji nie można się dopuszczać błędu, który nazywa się ahistoryczność. Nie można do tych materiałów przykładać miary dzisiejszego państwa i dzisiejszego Kościoła. Żyjemy w innym państwie i innym Kościele
– dodał.
Następnie abp Ryś przypomniał, że władza komunistyczna prowadziła wojnę z Kościołem i narodem.
Każde źródło wymaga krytyki, najlepiej w świetle innych. (…) Dopiero w krytyce źródła można dojść do tego, jaki jest stopień jego wiarygodności. (…) Dlaczego potrzebne są nam badania wiarygodności? Ta wojna z Kościołem i narodem, które prowadziły ówczesne władze, była także wojną o przyszłą pamięć. (…) Mogę pokazać dokumenty z okresu krakowskiego kard. Karola Wojtyły, które powstawały nie po to, by załatwiać coś w tym czasie, ale by nadały kierunek refleksji po 50 latach. To spór o pamięć
– stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ataki na JPII. AKSiM w Toruniu: „Zamach globalnych podmiotów medialnych na Jego postać przypomina metody sowieckich służb”
Komunikat po 394. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski
Praktyka rozwiązywania problemów związanych z przestępstwami popełnionymi przez niektóre osoby duchowne wobec małoletnich w przeszłości będzie przedmiotem prac specjalistów, uwzględniających kwestię wiarygodności dokumentów okresu PRL – podano w komunikacie po 394. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski.
W trosce o dobro ofiar biskupi zamierzają powołać taki zespół
— przekazano.
Wobec „podejmowanych ostatnio na szeroką skalę bezprecedensowych prób zdyskredytowania osoby i dzieła św. Jana Pawła II”, biskupi zaapelowali do wszystkich o „uszanowanie pamięci jednego z najwybitniejszych naszych rodaków”.
Przeprowadzony proces kanonizacyjny nie pozostawia wątpliwości odnośnie do świętości Jana Pawła II. Jednocześnie biskupi bardzo dziękują wszystkim, którzy od samego początku stanęli w obronie dobrego imienia Świętego Papieża
— podkreślono.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS