A A+ A++

Krótko mówiąc, autor doradza nam wycofanie się ze złego świata, samogetoizację i organizację struktur równoległych w oczekiwaniu na najgorsze. Wtedy wkroczymy ze swoją alternatywą. Sounds good.

Ale na razie Europa po prostu gnije. Zresztą dotyczy to całego prawie Zachodu, a więc Nowej Zelandii, Australii, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Szczęście w nieszczęściu, że coraz więcej ludzi przytomnieje. W pewnym sensie Engels wpisuje się w długą tradycję pesymizmu XX w., co najmniej od Oswalda Spenglera. Z drugiej strony jednak, co robić? Jest nie tyle pesymistyczne, co realistyczne i pragmatyczne.

David Engels jest jednym z kilku prominentnych konserwatywnych intelektualistów, którzy ostatnio pochylili się nad tematem schyłku czy upadku naszej cywilizacji.

Do pewnego stopnia engelsowe “Co robić?” jest uzupełnieniem pracy Roda Drehera “The Benedict Option: A Strategy for Christians in a Post-Christian Nation” (“Opcja Benedykta: Strategia dla chrześcijan w post-chrześcijańskim narodzie”). Co robić, kiedy chrześcijanie znajdą się w mniejszości w swoim kraju?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZełenski o postępach kontrofensywy: To nie jest cisza. To przygotowanie do następnej serii
Następny artykuł“Bali się, że ucieknę”