Jedną z ikon powstania była obrona Elektrowni Warszawskiej na Powiślu; trwała ponad miesiąc – przypomniał w poniedziałek w Warszawie podczas uroczystości „Energetycy w Powstaniu Warszawskim” wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
CZYTAJ TAKŻE:
— RELACJA. Uroczyste obchody 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. 1 sierpnia 1944 roku Warszawa chwyciła za broń
— Pamiętamy! 78. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Heroiczny zryw, którego celem była niepodległa Polska
— Premier upamiętnił śp. prezydenta Kaczyńskiego. Morawiecki: Mówił, że powstańcy warszawscy byli najdzielniejszymi żołnierzami
„Energetycy w Powstaniu Warszawskim”
Uroczystość „Energetycy w Powstaniu Warszawskim” rozpoczęło w poniedziałek rano oddanie hołdu obrońcom Elektrowni Warszawskiej ze Zgrupowania AK „Elektrownia”.
Wieńce pod pamiątkową tablicą na Skwerze Tadeusza Kahla złożyli, m.in.: w imieniu marszałek Sejmu Elżbiety Witek wicemarszałek Małgorzata Gosiewska, w imieniu prezydenta RP jego doradca Paweł Sałek, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, w imieniu wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina dyrektor generalny Ministerstwa Aktywów Państwowych Jakub Rybicki, w imieniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego poseł Jarosław Krajewski, w imieniu szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka Agnieszka Kazimierczak, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski oraz przedstawiciele Zarządów spółek w chodzących w skład Polskiej Grupy Energetycznej.
„Bez Powstania Warszawskiego nie byłoby wolnej Polski”
Drugą część uroczystości w namiocie na Skwerze Tadeusza Kahla rozpoczęło odegranie Marszu Robotników Elektrowni.
Powstanie Warszawskie to jest ikona polskiej tożsamości. Bez Powstania Warszawskiego nie byłoby wolnej Polski, pewnie nie byłoby tego pięknego poranka w wolnej Warszawie, w demokratycznym wolnym kraju. Nie byłoby bowiem Solidarności i nie byłoby zmian w Europie Środkowo-Wschodniej
— powiedział podczas uroczystości wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Ten azjatycki kołchoz pewnie by obejmował już całą Europę, w ten czy w inny sposób
— mówił.
Takie było Powstanie Warszawskie, takie jest znaczenie Powstania Warszawskiego. Widzimy to tym bardziej wyraźnie w kontekście tej straszliwej agresji Federacji Rosyjskiej na wolne państwo ukraińskie
— ocenił.
Gliński zwrócił uwagę, że „w ostateczności o losach narodów decyduje gotowość do poświęceń najwyższych”.
Po prostu do oddania własnego życia za własną wspólnotę, bo taka była stawka wtedy w lipcu, sierpniu 1944 r. i to było także nieuniknione w sensie kontekstu historycznego
— wyjaśnił.
Jeżeli Powstanie Warszawskie nie miałoby sensu, to nie ma sensu istnienie Polski. Nie ma sensu istnienie naszej wspólnoty narodowej, dzięki której możemy żyć w wolnym kraju i kolejne pokolenia, nasze dzieci, mają szanse rozwojowe. Mogą same – mam nadzieję – stanowić o własnych losach
— podkreślił.
Elektrownia na Powiślu ikoną powstania
Wicepremier zwrócił uwagę, że jedną z ikon powstania była obrona Elektrowni Warszawskiej na Powiślu.
Ona trwała ponad miesiąc (…) i to było też to, co składało się na ów zryw, na to dzieło tożsamościowe Powstania Warszawskiego
— przypomniał szef resortu kultury.
Bez pamięci, bez tożsamości, bez takiego wspólnotowego myślenia o grupie zawodowej energetyków, którzy także z bronią w ręku potrafili Polski bronić, nie byłoby pewnie waszych (Grupy PGE – PAP) sukcesów zawodowych. Nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo polskiej wspólnoty narodowej byłoby na pewno osłabione
— ocenił.
Pamiętajmy o Powstaniu Warszawskim, bo z tego Powstania my wszyscy jesteśmy
— zaapelował prof. Gliński.
Brawurowy szturm na Elektrownię Powiśle
List do uczestników uroczystości „Energetycy w Powstaniu Warszawskim” skierowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a odczytała go wicemarszałek Małgorzata Gosiewska.
Przed 78 laty w pamiętnej godzinie „W” Warszawa stanęła do walki (…) Na ulicznych barykadach stanęli obok siebie: kobiety i mężczyźni, poeci i inżynierowie, pielęgniarki i tramwajarze; ludzie różnych wyznań, różnych poglądów
— przypomniała marszałek Witek.
W śmiertelny bój przeciw narzuconej przez najeźdźcę przemocy włożyli bezmiar poświęcenia i bohaterstwa. Wśród nich byli także warszawscy energetycy, którzy 1 sierpnia 1944 r. zorganizowali brawurowy szturm na Elektrownię Powiśle
— napisała.
Dzięki ich męstwu udało się przejąć kontrolę nad tym strategicznym obiektem, ale – co szczególnie ważne – utrzymać dostawy energii elektrycznej dla miasta
— podkreśliła.
Marszałek Sejmu zwróciła uwagę, że „bohaterowie tamtych wydarzeń dali wspaniały przykład wierności najpiękniejszym wartościom, takim jak zdolność poświęcenia dla innych, męstwo i obowiązek wobec ojczyzny”.
Ich serca przepełniał głęboki patriotyzm i poczucie obywatelskiej odpowiedzialności
— oceniła.
Uroczystości organizowane przez PGE Polską Grupę Energetyczną to ważny akt szacunku i wdzięczności przedstawicieli tej branży wobec swoich bohaterskich poprzedników. W tym szczególnym dniu wraz z państwem składam należny hołd wszystkim energetykom, którzy w momencie próby stanęli do walki o wolną Polskę. Cześć i chwała ich pamięci
— zakończyła swój list Witek.
Najważniejszy powstańczy sukces
List prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego skierowany do uczestników uroczystości odczytał poseł Jarosław Krajewski (PiS).
Ale żeby elektrownia mogła dostarczać prąd powstańczej Warszawie, żeby mogła się stać „niegasnącą głownią” – trzeba było najpierw ją zdobyć. Bój o ten kompleks o ogromnym znaczeniu strategicznym był bardzo zażarty
— napisał.
Obiektu broniły bunkry, zasieki oraz licząca blisko dwieście ludzi i wyposażona w broń maszynowa załoga
— przypomniał prezes PiS, dodając, że „niemieccy okupanci zostali zaskoczeni atakiem od wewnątrz”.
Kaczyński podkreślił, że zdobycie Elektrowni Powiśle, „historycy zaliczają do najważniejszych powstańczych sukcesów militarnych w pierwszym dniu zmagań”.
Bohaterscy energetycy pracujący pod ciągłym niemieckim obstrzałem i przez cały czas naprawiający spowodowane nim uszkodzenia dostarczali energię elektryczną aż do 4 września – dnia, w którym Niemcy rozpoczęli generalny szturm na Powiśle
— przypomniał.
Kiedy dziś wspominamy heroiczne dzieje fortecy-elektrowni i oddajemy cześć jej zdobywcom, obrońcom i pracownikom – to siłą rzeczy nasze myśli kierują się także ku ukraińskim energetykom, którzy już tyle miesięcy ofiarnie trwają na posterunku stawiając bohaterski opór barbarzyńskim, rosyjskim najeźdźcom
— napisał.
Ich walka o prawo do samostanowienia, o prawo do narodowej i kulturowej odrębności jest także walką o naszą podmiotowość. Oby siły wolności jak najszybciej pokonały ciemne moce wschodniego despotyzmu
— podkreślił prezes PiS.
Poprzez naszą pamięć o powstańczym zrywie oddajemy hołd żołnierzom Powstania, oddajemy im cześć jako tym, którzy walczyli o niepodległość naszej ojczyzny, a tym samym współtworzyli naszą dzisiejszą wolność. Ale nasza tu obecność jest także wyrazem trwania polskości, przywiązania do konstytutywnych dla niej wartości, które czynią nas wspólnotą
— wyjaśnił Jarosław Kaczyński.
Przemawiający w poniedziałek prezes Zarządu PGE S.A. Wojciech Dąbrowski nakreślił zarys walk o elektrownię na Powiślu. Przypomniał, że zdobył ją oddział 63 energetyków, którzy utrzymali się przez 36 dni Powstania.
Oddajemy hołd wszystkim, którzy tu polegli w Powstaniu Warszawskim, ludności cywilnej i żołnierzom AK, a także innych formacji. (…) Niech ta dewiza, która została nadana miastu 9 listopada 1939 r. przez Naczelnego Wodza Władysława Sikorskiego – „Semper invicta”, „Zawsze niezwyciężona” – będzie do końca w naszych sercach, do końca naszych dni. Cześć i chwała Bohaterom!
— zaapelował prezes Dąbrowski.
Uroczystość zakończył premierowy pokaz przygotowanego przez Fundację PGE filmu dokumentalnego „Energetycy w Powstaniu Warszawskim”, zawierający archiwalne wypowiedzi uczestników walk o stołeczną elektrownię.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS