A A+ A++

“O wygranej zadecydowało zrealizowanie założeń, zatrzymanie szybkiego ataku rywali” – powiedział trener koszykarzy ekstraklasowej Asseco Arki Gdynia Piotr Blechacz po wyjazdowym zwycięstwie nad MKS Dąbrowa Górnicza 80:78. Goście przerwali w czwartek serię ośmiu porażek.

“Jestem bardzo zadowolony z naszego występu. Zagraliśmy przede wszystkim zespołowo, z pełnym zaangażowaniem, cała dwunastka zawodników pojawiła się na boisku. Ograniczyliśmy liczbę zbiórek w ataku rywali. W czwartej kwarcie presja ze strony gospodarzy troszkę nam przeszkadzała, na zmęczeniu skuteczność szwankowała. Igor Wadowski w kluczowym momencie wziął piłkę na siebie i zrobił bardzo dobrą akcję. Udało się wygrać i oby tak dalej” – dodał 31-letni trener, prowadzący Arkę od 5 stycznia.

Przy stanie 78:78 Wadowski zdobył punkty decydujące o zwycięstwie gdynian.

“Od początku byliśmy na boisku bardzo skoncentrowani, wytrzymaliśmy presję do końca. Gratuluję trenerowi pierwszego zwycięstwa w ekstraklasie” – komentował z uśmiechem zawodnik Arki.

Szkoleniowiec gospodarzy Alessandro Magro miał sporo uwag pod adresem swojej drużyny.

Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!

Sprawdź!

“Rywale pokonali nas w tym sezonie dwa razy, mimo różnych problemów. Zasłużyli dziś na wygraną zaangażowaniem, czego nie widziałem w naszej drużynie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Odpowiedzialność za porażkę biorę na siebie. Być może to była kwestia złego przygotowania mentalnego do meczu” – powiedział Włoch.

Przyznał, że dąbrowianie pozwolili złapać pewność siebie graczom Arki, którzy nie mieli za sobą dobrych spotkań, m.in. Chorwatowi Karlo Vragovicovi. Jedyny obcokrajowiec w składzie gości zdobył 25 punktów.

“Z naszej strony było za mało energii. Nie walczyliśmy na sto procent, jak goście. Koszykówka daje kolejne szanse, mamy sześć meczów do końca sezonu zasadniczego i dalej walczymy o play off” – podsumował trener MKS.

Smutny był po spotkaniu rozgrywający MKS Vytenis Cizauskas.

“Widzieliśmy, jaki styl prezentuje Arka, że będzie grała fizycznie. W pierwszej połowie wyglądaliśmy, jakbyśmy nie byli gotowi. Zabrakło chęci do walki o zbiórkę. Druga połowa była w naszym wykonaniu lepsza, zaważył jeden rzut. Gdybyśmy inaczej grali w pierwszej połowie, nie miałby takiego znaczenia” – ocenił Litwin.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł[TYLKO U NAS] A. Macierewicz o raporcie smoleńskim: Raport został przedstawiony 30 lipca zeszłego roku. Minęło pół roku. Do dzisiaj nie został on opublikowany przez Telewizję Publiczną
Następny artykułKaczyński: Media niepolskie powinny być w Polsce wyjątkiem