Już w kilku meczach tego sezonu koszykarze Enei/Astorii wchodzili w tryb niemocy. Tak tracili wysoką przewagę zdobywaną wcześniej i przegrywali albo dawali sobie odebrać całkowicie pewne zwycięstwo, jak np. w Lublinie, kiedy 8 sekund przed końcem spotkania prowadzili pięcioma punktami, a doznali porażki w dogrywce.
Taki właśnie tryb włączył się Enei/Astorii w trzeciej kwarcie meczu w Dąbrowie Górniczej. Po pierwszej połowie bydgoszczanie prowadzili 47:38, kontrolując grę. Wykorzystywali przewagę pod koszem, którą dawali im Łukasz Frąckiewicz i Adrian Bogucki. Po przerwie jeszcze powiększyli przewagę – w 24. min było 57:44. Trzy minuty później bydgoszczanie mieli na koncie 63 punkty, a MKS – 56. Tyle, że do końca trzeciej kwarty Enea/Astoria już nie trafiła do kosza, a gospodarze dobili do 69 punktów.
Tryb niemocy w ofensywie i defensywie. Oczywiście wpływ miała na to kontuzja Łukasza Frąckiewicza, który popchnięty przez Motylewskiego doznał urazu kolana i już nie wrócił na boisko. To jednak nie może tłumaczyć bezradności w ataku i obronie. Dąbrowa świetnie rzucała za trzy punkty (12/27 – 44 proc.). Bydgoszczanie byli po raz kolejny bardzo słabi w tym elemencie gry (4/19 – 21 proc.).
W końcówce meczu była szansa na dogonienie rywali, dzięki aktywności Pauliusa Dambrauskasa w ataku, ale Litwin w ostatnich akcjach miał też dwie straty – dwa złe podania. Po raz kolejny po przerwie świątecznej nieskuteczny był najlepszy strzelec, Corey Sanders (4/11 z gry).
Enea/Astoria przegrała po raz trzeci z rzędu, była to 12. porażka w sezonie. Bydgoszczanie mają siedem zwycięstw. Gorszy bilans mają tylko trzy zespoły – Asseco/Arka Gdynia, HydroTruck Radom i Polpharma Starogard Gdański.
MKS Dąbrowa – Enea/Astoria 89:86
Kwarty: 21:23, 17:24, 31:16, 20:23
Najwięcej dla MKS: Moore 23 (3), Wilson 19 (4), Mijović 17 (1)
Enea/Astoria: Dambrauskas 19 (2), Gabrić 14, Sanders 11, Nizioł 6, Chyliński 3 (1) oraz Frąckiewicz 12, Bogucki 13, Nowakowski 6 (1), Aleksandrowicz 2
Basket 25 w trudnym boju
Po świetnym, choć przegranym pojedynku z Arką Gdynia, koszykarki Basketu 25, zmierzyły się niżej notowanym Zagłębiem Sosnowiec. Faworytki z Bydgoszczy nie miały łatwej przeprawy.
Znakomicie jednak zagrała Shante Evans, zdobywczyni 27 pkt (12/16 gry). Wspomogła ją na obwodzie Elżbieta Międzik, trafiając 5 z 6 trójek. Cała drużyna miała fenomenalną skuteczność z dystansu (11/15 – 58 proc.)
Basket 25 – Zagłębie Sosnowiec 82:77
Basket 27: Evans 27 (1), Międzik 15 (5), Michałek 13 (2),Burdick 7, Jeffery 4 (1) oraz Faleńczyk 5 (1), W. Sobiech 2, McBride 9 (1).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS