A A+ A++

Chorwacja po raz czwarty gościła światową czołówkę. Organizatorzy przygotowali na tegoroczną edycję 20 odcinków specjalnych o łącznej długości nieco ponad 283 kilometrów.

Rywalizację zamknął powtórny przejazd próby Zagorska Sela – Kumrovec, rozgrywany w formacie Power Stage. Komplet pięciu dodatkowych punktów wzięli Adrien Fourmaux i Alexandre Coria, którzy podczas pierwszego przejazdu tego oesu uszkodzili zawieszenie Forda Pumy Rally1. Ott Tanak i Martin Jarveoja stracili 3,8 s, a Sebastien Ogier i Vincent Landais skompletowali trójkę [+5 s].

W całym rajdzie triumfowali Ogier i Landais. Francuzi wykorzystali dziś potknięcia Elfyna Evansa i Scotta Martina oraz Thierry’ego Neuville’a i Martijna Wydaeghe’a. Na mecie ich przewaga wyniosła 9,7 s. Dla Ogiera to powtórka chorwackiego sukcesu z 2021 roku oraz 59 wygrana runda WRC i setne podium. Z kolei Landais po raz czwarty cieszył się ze zwycięstwa. 

– Piękne liczby. To był trudny weekend. Wiedzieliśmy, że pozycja na drodze nie będzie ułatwieniem. Staraliśmy się wywierać presję i udało się. Chyba nigdy nie wcześniej nie miałem tylu momentów w jednym rajdzie. Nadal cieszę się każdą chwilą i każdą możliwością jazdy tym samochodem – cieszył się Ogier.

Evans i Martin przez większość czasu byli na drugiej pozycji. Prowadzenie – na krótko – obejmowali po OS7 oraz OS13. Dzisiejszy błąd prawdopodobne kosztował ich zwycięstwo. Na pocieszenie Brytyjczycy trzeci raz w tym sezonie stanęli na podium.

– Na pewno jest trochę rozczarowania. Obrót, niezbyt idealny dobór opon. Niezły weekend, próbowaliśmy, ale nie tym razem. Jest rozczarowanie – stwierdził Evans.

Jeszcze bardziej rozczarowani mogą być Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. Belgowie od początku weekendu imponowali formą. Błąd na OS18 i będące jego skutkiem uszkodzenia samochodu oznaczały spadek na trzecie miejsce [+45,8 s] i brak szans na dobry wynik na Power Stage.

– Jest jak jest. Mieliśmy świetne dwa dni, a dziś było gorzej. Nadal mamy niezłe punkty. Chcieliśmy cisnąć na Power Stage, ale tymi samochodami nie da się jechać bez tylnego skrzydła – przekazał Neuville.

Powyższa trójka zdominowała czwartą rundę sezonu. Najlepsi spośród reszty byli Tanak i Jarveoja [+58,6 s]. Czwarte miejsce to jednak wynik poniżej oczekiwań mistrzów świata z 2019 roku. Umiarkowanie zadowolony z dzisiejszego dnia może być Takamoto Katsuta, pilotowany przez Aarona Johnstona. Duet zamknął piątkę [+1.55,5], ale wziął też solidną porcję punktów za niedzielny etap oraz Power Stage. Tempa przez cały weekend poszukiwali Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen, ale strata ponad 4 minut do zwycięzców nie może być powodem do satysfakcji. Nastawieni na naukę oraz osiągnięcie mety Gregoire Munster i Louis Louka osiągnęli cel, finiszując na siódmej pozycji [+5.11,0].

– Zawsze można zrobić więcej. Brakowało mi pewności. Na pewno dałem z siebie wszystko, ale nie miałem odpowiedniego wyczucia. Wracamy na szuter, więc mam nadzieję, że będzie lepiej – mówił Tanak.

– Za dużo niespodzianek za pierwszym razem i teraz byłem zbyt ostrożny. Nie tak chciałem. Jesteśmy chociaż na mecie i mamy kilka punktów dla zespołu – powiedział Katsuta.

– Spodziewałem się lepszego wyniku. Dziś trochę się poprawiłem i było lepiej, ale miałem nadzieję, że lepsze wyczucie nadejdzie. A bałem się przy każdym hamowaniu – analizował Mikkelsen.

– Oczywiście brak walki jest frustrujący, ale chociaż przejechaliśmy cały rajd bez problemów. Możemy być zadowoleni – stwierdził Munster.

Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow byli w trakcie weekendu najszybszą załogą WRC 2. Rosjanie byli najszybsi na jedenastu odcinkach i na mecie zameldowali się z przewagą 38,2 s nad kolegami z DG Sport Competition: Yohanem Rosselem i Arnaudem Dunandem. Dziesiątkę generalki uzupełnili Sami Pajar i Enni Malkonen, jadący treningowo poza punktami WRC 2. Na najniższym stopniu podium w tej kategorii stanęli Pepe Lopez i David Vazquez, drudzy – za Griazinem – wśród Challengerów.

Nikolay Gryazin, Konstantin Aleksandrov, AEC – DG Sport Competition Citroen C3 Rally2

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

– Fajne uczucie, zwłaszcza biorąc pod uwagę całą pracę wykonaną przed rajdem. Dziękuję zespołowi, cały czas mnie motywował, także pilotowi, ponieważ te odcinki są bardzo trudne do przeczytania. Często miewam takie tempo, więc trzeba popracować, żeby było normą – podsumował Griazin.

– Dobry wynik dla zespołu i producenta. Ja też jestem zadowolony, chociaż mam mieszane odczucia. Sporo błędów jeśli chodzi o strategię, dobór opon, pilota – przyznał Rossel.

– Naciskałem jak szalony, zwłaszcza na początku. Uderzyliśmy w kilka kamieni, ale udało się. W końcówce mieliśmy w samochodzie spore wibracje – opowiadał Pajari.

– Przejechaliśmy ten odcinek spokojnie. Generalnie nie było łatwo. Pierwszy raz tu byliśmy, a oesy były praktycznie takie same, jak rok temu. Dobry wynik w kontekście mistrzostw – przekazał Lopez.

W JuniorWRC dominowali Romet Jurgenson i Siim Oja. Taylor Gill i Daniel Brkic stracili do Estończyków ponad 2,5 minuty. Jakub Matulka i Daniel Dymurski z przygodami pokonywali chorwackie oesy. Dwukrotnie przedwcześnie kończyli etap, ale sklasyfikowano ich na ósmej pozycji w kategorii [+55.41,1].

W tabeli kierowców prowadzenie zachował Neuville z 86 punktami. Belg wywiózł z Chorwacji 19 oczek, tyle samo co Evans, więc odstęp między głównymi pretendentami do tytułu pozostał identyczny i wynosi 6 punktów. Fourmaux nadal jest trzeci [59] i ma za sobą Tanaka [53]. Ogier zamyka piątkę [45].

Wśród zespołów producenckich przewodzi Toyota [176], przed Hyundaiem [169] i M-Sportem [96].

Kolejną – piątą już – rundą sezonu 2024 będzie Rajd Portugalii, zaplanowany w dniach 9-12 maja.

Wyniki Rajdu Chorwacji:

1. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1  2:40.26,3
2. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1 +9,7 s
3. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +45,8
4. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +58,6 s
5. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +1.55,5
6. Andreas Mikkelsen/Torstein Eriksen Hyundai i20 N Rally1 +4.01,1
7. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +5.11,0
8. Nikołaj Griazin/Konstantin Aleksandrow Citroen C3 Rally2 +9.21,3 [1 WRC 2]
9. Yohan Rossel/Arnaud Dunand Citroen C3 Rally2 +9.59,5 [2 WRC2]
10. Sami Pajari/Enni Malkonen Toyota GR Yaris Rally2 +10.22,7

Jakub Matulka, Daniel Dymurski, Ford Fiesta Rally3

Jakub Matulka, Daniel Dymurski, Ford Fiesta Rally3

Autor zdjęcia: Lotto Rally Team

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSiatkówka wraca na otwartą antenę Polsatu
Następny artykułWielkie rozczarowanie w finale w Stuttgarcie. 71 minut i koniec