PiS przekonywał, że sprawy emerytów są u niego priorytetem. Dlatego też raz po raz obiecywał podwyżki i dodatki dla seniorów. Poza obiecywaną 13 i 14 emeryturą zapowiadał również kwotową waloryzację najniższych rent i emerytur.
Cięcia w 500+ i emeryturach? “To byłaby kontra do tego, jak chcemy rozwijać gospodarkę”
Jak przypomina “Gazeta Wyborcza”, w we wrześniu 2019 r. Jarosław Kaczyński w ramach kampanii parlamentarnej zapowiedział nowy program PiS, w którym padły konkretne kwoty.
“Zmodyfikujemy system waloryzacji najniższych emerytur i rent. Emeryci i renciści o najniższych świadczeniach otrzymają waloryzację kwotową, żeby rosły jak najszybciej najniższe świadczenia. Minimalna coroczna procentowa waloryzacja emerytur i rent nie może być niższa niż 70 zł” – przytacza “Gazeta Wyborcza”.
Okazuje się jednak, że ta obietnica już jest nieaktualna. Na łamach “Super Expressu” wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed przyznał, że rządowi brakuje na to pieniędzy.
Zamiast 70 zł, będzie 50 złotowy wzrost minimalnej emerytury. – W tym roku podnieśliśmy minimalną emeryturę do 1200 zł, a w przyszłym będzie to już 1250 zł – zapowiedział Szwed w rozmowie z dziennikiem. – Chciałoby się oczywiście więcej, ale możliwości budżetowe są, jakie są – zaznaczył na łamach “SE”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS