fot. KMP w Białej Podlaskiej
Jadący wężykiem po całej jezdni swoim volkswagenem 65-letni mężczyzna miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Zauważył go emerytowany policjant i zabrał kluczyki.
W poniedziałek 3 kwietnia przed godziną 18 dyżurny terespolskiego Komisariatu Policji otrzymał zgłoszenie, że drogą powiatową Dobrynka-Piszczac jedzie pijany kierowca. Osoba dzwoniąca nie miała wątpliwości co do stanu trzeźwości kierowcy, bowiem auto nie trzymało toru jazdy, stwarzając zagrożenie innym kierowcom.
Tym zgłaszającym był emeryt policyjny, który widząc duże niebezpieczeństwo dla innych użytkowników drogi w dalszej jeździe kierowcy volkswagena, w miejscowości Piszczac II zatrzymał go i odebrał kluczyki. I nie oddał do czasu przyjazdu policyjnego radiowozu.
– Na miejsce natychmiast pojechał patrol policji. Za kierownicą osobówki siedział 65-letni mieszkaniec gminy Terespol. Potwierdziły się też podejrzenia emerytowanego policjanta. Badanie stanu trzeźwości wykazało niemal 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje sąd – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Przypominamy, że kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Niezależnie od orzeczonej kary, mężczyźnie grozi także wysoka grzywna.
– Dziękujemy byłemu funkcjonariuszowi za obywatelską postawę. To już kolejne tego typu zgłoszenie, które w ostatnim czasie wpłynęło do policji. Pomogło ono wyeliminować z ruchu kierowcę stanowiącego śmiertelne zagrożenie zarówno dla siebie, jak też innych uczestników ruchu drogowego. Taka obywatelska postawa powinna być przykładem dla innych, bo właśnie w ten sposób razem dbamy o wspólne bezpieczeństwo – dodaje rzeczniczka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS