„To historia faceta, który wypada z 50. piętra bloku. Lecąc powtarza sobie dla dodania otuchy: jak na razie wszystko w porządku, jak na razie wszystko w porządku…”. Tymi słowami zaczyna się film „Nienawiść” z 1995 r., nakręcony przez nieznanego wcześniej reżysera Mathieu Kassovitza, który wyniósł Vincenta Cassela do statusu aktorskiej supergwiazdy, a sam rozbił bank z Cezarami i kasy francuskich kin.
Teraz przez fazę nienawiści przechodzi Emmanuel Macron – ale to już nie filmowa fikcja, tylko brutalna rzeczywistość polityczna. Francuski prezydent zdecydował się podnieść wiek emerytalny, co wywołało gwałtowne reakcje. I w parlamencie, w którym partia Macrona nie ma większości, i na ulicach, na których pojawiły się miliony Francuzów protestujących przeciwko wydłużeniu czasu pracy. Póki co przywódca V Republiki może sobie powtarzać „jak na razie wszystko w porządku”. Ale czy uda mu się miękko wylądować?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS