A A+ A++

Elektryk na buspasie, czyli kierowcy e-aut mają ułatwienie w ruchu miejskim. Tylko czy ustawa myśli o wszystkim? Zapomina o… sygnalizatorach.

Czy elektryk na buspasie może stosować się do sygnalizatora dla autobusów?

Dziś zajmiemy się elektrykami na buspasie. Jakie są wątpliwości? Te dotyczą sygnalizatorów, a konkretnie sygnalizatorów dedykowanych środkom transportu miejskiego poruszających się buspasami. I interpretacja przepisów nie jest korzystna dla właścicieli e-aut. Jak wygląda? Opiszemy to poniżej.

Elektryk na buspasie: a co z sygnalizatorami dla autobusów?

Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych miała kilka zadań. Jednym z nich było przygotowanie dla kierowców samochodów elektrycznych serii ułatwień poruszania się w mieście. Przykład? Art. 148a zakłada, że do dnia 1 stycznia 2026 roku elektryk może się pojawić na buspasie bez żadnych konsekwencji. Nie wiąże się to z mandatem dla osoby siedzącej za jego kierownicą. I o ile treść przepisu wprowadzonego w życie w roku 2018 stanowi dla właściciela samochodu elektrycznego dobrą informację, ustawodawca nie pomyślał o wszystkim. Zapomniał bowiem o… sygnalizatorze!

Zobacz również:

Elektryk na buspasie: pas tak, sygnalizator nie!

Bardzo często jest tak, że gdy buspasy są przecinane skrzyżowaniami, otrzymują dedykowane sygnalizatory – mowa o sygnalizatorach SB z sygnałami dla kierujących autobusami. Jaki jest cel ich ustawienia? Mają pozwolić kierowcy autobusu ruszyć wcześniej – tak żeby mógł np. łatwiej włączyć się do ruchu lub skręcić na najbliższym skrzyżowaniu w lewo. Niestety zapisy ustawy o elektromobilności w żaden sposób nie odnoszą się do tego typu świateł. A to oznacza mniej więcej tyle, że kierowca elektryka na buspasie może ruszyć dopiero wtedy, gdy zielone światło pojawi się na standardowym sygnalizatorze (oznaczenia od S-1 do S-3).

Elektryk na buspasie: hamulcowy dla transportu miejskiego

Elektryk na buspasie przez niedopatrzenie ustawodawcy mógłby stać się zatem hamulcowym ruchu autobusów. Mimo iż środki transportu miejskiego mogłyby ruszyć – bo sygnalizator SB daje im taką możliwość, muszą czekać aż na sygnalizatorze dla pozostałych użytkowników ruchu drogowego zapali się światło zielone – dopiero wtedy ruszy bowiem ustawiony przed nimi samochód elektryczny.

Elektryk na buspasie: prawo swoje, interpretacja… swoje!

Przepisy nie pozwalają kierowcom samochodów elektrycznych stosować się do sygnałów dawanych przez sygnalizatory SB – to nie ulega wątpliwościom. Z drugiej strony takie podejście nie jest zgodne z zasadami logiki – tamują bowiem ruch  środków transportu miejskiego. Jak zatem przepisy należy interpretować? Choć nie jest to zapisane wprost, policja uważa że skoro właściciele e-aut mają uprawnienia do jazdy buspasami, powinni korzystać z sygnalizatorów dla autobusów – oczywiście przy zachowaniu ostrożności.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł129. edycja targów Canton Fair przygotowuje się na wirtualny powrót w dniach 15-24 kwietnia
Następny artykułBiałystok. Lockdown kultury przynajmniej na trzy tygodnie. Co jeszcze zdążysz zobaczyć?