Zakończyły się testy elektrycznego autobusu kursującego z Palenicy Białczańskiej i z Zakopanego nad Morskie Oko. Nowy pojazd Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN)
mający zastąpić zaprzęgi konne był testowany przez okres dwóch tygodni. Największym problemem nie okazał się zasięg.
W poniedziałek zakończyły się testy elektrycznego busa na trasie do Morskiego Oka. Nowy nabytek Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) mógłby w przyszłości zastąpić pracujące w pocie czoła zaprzęgi konne. Testy “elektryka” na trasie Palenica Białczańska – Morskie Oko to jeden z punktów zawartego porozumienia pomiędzy wozakami organizującymi transport konny, a obrońcami praw zwierząt.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni autobus regularnie kursował z Palenicy Białczańskiej i z Zakopanego nad Morskie Oko. Zdaniem TPN pojazd sprawował się dobrze, a jego największą wadą nie okazał się zasięg.
To zadowalający wynik, ale testy pokazały inne mankamenty – tylko jedno miejsce na wózek inwalidzki oraz bezgłośną pracę silnika. Piesi turyści w większości przypadków nie słyszeli nadjeżdżającego pojazdu. Kierowca dodał jednak, że silnik o mocy 78 kW (106 KM) dzielnie radził sobie w górskim terenie.
Kierowca autobusu wykonywał na jednym ładowaniu do czterech przejazdów, choć podkreślił, że auto byłoby w stanie pokonać ten dystans sześciokrotnie na jednym ładowaniu baterii. Testowy samochód ma system rekuperacji, co oznacza, że podczas jazdy w dół odzyskuje energię. Jak wyjaśnił k … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS