A A+ A++

Niecierpliwie wypatrujemy końca pandemii. To czas szczególnie trudny dla niektórych branż, w tym dla gastronomii i organizatorów imprez. Nie wszystkie firmy przetrwają kryzys, ale na pewno te, które walczą szukając dobrych rozwiązań i nowych możliwości.

Gdy jedne branże trwają w zamrożeniu, pojawiają się inne pilne potrzeby. Ten kto je dostrzega i ma pomysł jak wykorzystać niszę, przebranżowi się na czas pandemii. A być może poszerzy swoją działalność na dłużej. Właścicielka Browary Księży Młyn w Łodzi, podobnie jak inni restauratorzy, jest w  trudnej sytuacji. Klientów jest mało, a organizacja eventów została wstrzymana zupełnie. Jednak zamiast zwalniać załogę i ogłaszać upadłość, Karina Bąk odważnie podjęła się nowego biznesu. Zakupiła profesjonalne maszyny, podjęła współpracę z polskimi producentami surowców, zaangażowała ekspertów i … szyje doskonałej jakości maseczki.

Jestem osobą elastyczną, w trudnych momentach pełnych wyzwań szukam nowych rozwiązań. W tej chwili maseczki są niezbędne. Tak więc rozpoczęliśmy produkcję – najpierw na chińskiej maszynie, a teraz już na wyprodukowanych w Polsce. Używamy tkanin polskich producentów. Nasze maski to wyrób medyczny klasy I, produkowane są wg normy ISO EN14683+AC:2019 typ II, IIR. Maski te są przeznaczone głównie dla personelu medycznego i na sale operacyjne

— opowiada Karina Bąk.

Okazywana przez polskich przedsiębiorców solidarność pozwala im na przetrwanie. Dlatego właśnie sprzęt i półprodukty pochodzą od naszych rodzimych producentów. Tworzenie produktu dobrej jakości jest również sposobem na konkurowanie z zalewem chińskich maseczek niewiadomej jakości. To również wyraz dbałości o zdrowie Polaków – wypuszczając na rynek maseczki o odpowiednich parametrach, firma liczy na powstrzymanie pandemii. Ustawiając poprzeczkę wysoko producentka potrzebowała miała świadomość konieczności wsparcia ekspertów. W ten sposób do współpracy został zaproszony doktor Piotr Miazga.

Zabezpieczenie przez maseczki odgrywa w naszym codziennym życiu bardzo ważną rolę. Trzy warstwy odpowiednich materiałów sprawiają, że nie emitujemy my różnych substancji od siebie, ale także nie aspirujemy ich ze środowiska zewnętrznego. Jest ogromna różnica pomiędzy maskami medycznymi (zwanymi też chirurgicznymi) a zwykłymi maskami „ochronnymi”, które przepuszczają w obie strony

— wyjaśnia dr Piotr Miazga.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚnieżyca w Hiszpanii. Ponad sto osób uwięzionych centrum handlowym
Następny artykułCzechy: Antyrządowa demonstracja. Vaclav Klaus deklaruje, że nie podda się szczepieniu