A A+ A++

Przewidywany 8-procentowy spadek eksportu żywności, przewoźnicy notują w maju lekkie odbicie.

Szacunki z raportu SpotData przygotowanego na zlecenie Santander Bank Polska wskazują, że tegoroczny polski eksport żywności może spaść ogółem o 8 proc., do 28,9 mld euro. Wiele wskazuje na to, że naszych eksporterów żywności czeka najgorszy rok od czasu przystąpienia Polski do UE. Mniejszy eksport odbije się na przewozach.

Hotele pozamykane

W kwietniu br. wśród ankietowanych przez GUS przedsiębiorstw spożywczych, odsetek firm raportujących spadek sprzedaży zagranicznej był wyższy o 27 p.p. od raportujących wzrost. Z kolei w maju ta różnica zwiększyła się do 36 p.p.

Bardzo możliwe, że tak głęboki spadek w ocenie popytu zagranicznego jest w części efektem ogólnego spadku nastrojów, który wystąpił w warunkach kwarantanny społecznej.

Sytuacja jest zróżnicowana w zależności od sektorów branży spożywczej w jakich działają przedsiębiorcy oraz w jakim stopniu ich sprzedaż jest zdywersyfikowana. – Mam na myśli na przykład udział sprzedaży do sektora HoReCa. W tym przypadku, w związku z ograniczeniem funkcjonowania tej branży w Unii Europejskiej, nastąpił silny spadek sprzedaży eksportowej z Polski. Zamknięte rynki w Niemczech, Francji, Włoszech, UK zastopowały sprzedaż, a część firm do tej pory ma zapasy niesprzedanych towarów na te rynki – zauważa dyrektor ds. sektora spożywczego w Santander Bank Polska Renata Dutkiewicz.

Sukces zależy od kierunków

Przez pandemię ucierpiały przewozy na wschód. Transport żywności w tranzycie przez Rosję do krajów Azji Środkowej jest na niskim poziomie. – Także rynek Europa-Rosja znacznie spadł – przyznaje właściciel siedleckiej firmy Imperial Transport Michał Wereszczyński. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w przewozach żywności i od lat wozi dla stałych klientów żywność do UE. – Przewozy do sieci handlowych idą bardzo ładnie, z majem zauważamy nawet lekko rosnący popyt – dodaje właściciel firmy Imperial Transport.

Przewoźnicy pozostają bardzo ostrożni i zmniejszyli inwestycje. Po pierwszych czterech miesiącach roku rejestracje naczep chłodniczych zmalały o 27 proc. do 675 sztuk. Cały rynek naczep zmalał o połowę, wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

– Po dwóch miesiącach zamrożenia gosp … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGnał BMW w zabudowanym 120 km/h!
Następny artykułIV Ultramaraton 40 Rybnickich Rond