A A+ A++

Działania Rosji na okupowanych terytoriach Ukrainy to oddzielanie ludności potencjalnie przychylnej od tych, którzy są wrogami i których czeka śmierć; to dziedzictwo pierwszej i drugiej wojny światowej – mówi PAP Agnieszka Legucka, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

CZYTAJ TAKŻE:

— RELACJA. 206. dzień wojny na Ukrainie. Biały Dom: Doniesienia o masowych grobach pod Iziumem są „przerażające”

— Groby pod Iziumem. Wiceszef MSZ nie ma wątpliwości: „To jest taktyka, to są celowe działania, a nie przypadkowe zbrodnie”

Komentując doniesienia o odkryciu masowych grobów pod Iziumem ekspertka PISM przypomina, że działania wobec miejscowej ludności, w tym jej eksterminacja, są pierwszymi podejmowanymi przez wojska rosyjskie na podbijanym terytorium. Władze ukraińskie poinformowały o odkryciu około 450 grobów w miejscu masowych pochówków pod niedawno wyzwolonym Iziumem, miastem, które od kwietnia było pod okupacją rosyjską. Większość ofiar stanowią cywile.

Ekspertka PISM nie wiąże doniesień o masowych grobach ze spontanicznym aktem okrucieństwa podczas obecnej wojny, lecz z prowadzoną przez Rosjan praktyką „filtrowania” ludności na terenach okupowanych.

To jest bardzo konsekwentne, metodyczne działanie nakierowane na to, by wyselekcjonować tych, którzy są gotowi na współpracę z władzami okupacyjnymi i tych, którzy są skazani na śmierć

— mówi ekspertka. Tych, którzy nie przejdą „filtracji” czeka śmierć bądź wywiezienie; wywożone w głąb Rosji są np. dzieci.

Legucka przypomina, że istnieją dowody na tworzenie przez Rosjan „obozów filtracyjnych” na okupowanych terytoriach Ukrainy. Rosjanie – jak ocenia – działają „w przekonaniu, że „muszą wyselekcjonować tych ludzi”, podzielić ich na tych, którzy będą im przychylni i tych, którzy mogą im być wrodzy. Praktyka oddzielania ludności na potencjalnie przychylną i tych ludzi, których nie można złamać „to jest dziedzictwo pierwszej i drugiej wojny światowej” – mówi analityczka.

Mamy do czynienia regularną eksterminacją”

Ekspertka PISM zwraca uwagę, że „w przekazie rosyjskim stawiana jest od wielu lat teza, że Ukraina jest ‘anty-Rosją’”. Przekaz ten głosi, że „zarówno język ukraiński, jak tożsamość ukraińska jest zagrożeniem dla Rosji”. Propagowana jest teza, że Ukraińcy „nie będą dobrymi ‘poddanymi’”.

Mamy do czynienia regularną eksterminacją narodu ukraińskiego ze strony państwa, które chce nie tylko podbić dane terytorium, ale również dokonać zbrodni na ludzkości

— podsumowuje ekspertka PISM.

Pod Iziumem rozpoczęła się w piątek ekshumacja ciał; prace prowadzi ukraińska policja i eksperci medycyny sądowej. Reporterzy światowych agencji informacyjnych informują, że niektóre z wydobytych ciał mają związane ręce i sznur na szyi. Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) poinformowało w piątek, że chce wysłać misję, która zbadałaby okoliczności śmierci zabitych.

tkwl/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMasowe groby rodzin z Iziumu. Ofiar może być więcej niż w Buczy
Następny artykułTrzy ulice na Ołtaszynie po kolejnym remoncie. Mieszkańcy: “jest gorzej niż było”