A A+ A++

Gdy Iga Świątek wychodzi na kort, to z niemal stuprocentową pewnością możemy spodziewać się dominacji. Polka wygrała turnieje WTA 1000 w Madrycie i Rzymie, nabierając rozpędu przed startującym w najbliższą niedzielę Roland Garros. Trzecie trofeum z rzędu? Pośród kibiców i ekspertów na pewno nie ma sprzeciwu.

Zobacz wideo Imponujące zwycięstwo Natalii Kaczmarek podczas 70. ORLEN Memoriału Janusza Kusocińskiego

Świątek zachwyca ekspertów

Swoją opinią o Idze podzielili się ekspert Eurosportu Tomasz Wolfke oraz były dziennikarz Canal+ Sport Marek Furjan.  W “Przeglądzie Sportowym” (Wolfke) oraz programie “Onet Rano” (Furjan) obaj byli pod dużym wrażeniem dokonań naszej reprezentantki. “W tym roku mieliśmy, poza turniejem wielkoszlemowym, już sześć gigantycznych imprez rangi 1000. Ona wygrała cztery z nich, i to na różnych nawierzchniach. To w sporcie kobiecym jest naprawdę duża sztuka, bo tej powtarzalności przez lata wielokrotnie brakowało” – stwierdził Furjan.

Polka ma pewną słabość. Ale faworytką jest i tak

“Jest niesamowicie stabilna jednocześnie pod względem techniczno-taktycznym, jak i psychicznym. Świątek nie jest już tą tenisistką, która potrafiła się rozpłakać na korcie. Zrobiła ogromny krok do przodu, jeśli chodzi o stabilność psychiczną” – ocenił z kolei Wolfke. Zauważył jednak, że jest element, nad którym Iga nadal musi pracować. “Cały czas brakuje pójścia w przód. Cały czas, kiedy Świątek idzie do siatki, troszeczkę zaczynamy drżeć, chociaż już bardzo często pokazuje bardzo solidne woleje i smecze”.

Ten jeden element nie zmienia jednak faktu, że Polka to zdecydowana faworytka Roland Garros. Ale nie tylko. “Jest stuprocentową faworytką zarówno do wygrania Rolanda Garrosa, jak i do igrzysk. Może mieć słabszy dzień, ale na razie nie ma żadnych racjonalnych argumentów, żeby nie zwyciężyła w tych dwóch imprezach” – stanowczo stwierdził Wolfke. Co zaś z Hubertem Hurkaczem? “Przed Roland Garros nie stawiałbym przed nim wielkich oczekiwań, ale kto wie, drugi tydzień jest całkowicie realny. Ćwierćfinał? Tak, to byłby na pewno znakomity wynik, jak na Huberta”. 

Roland Garros startuje już w niedzielę 26 maja. Turniej tenisowy na igrzyskach w Paryżu natomiast rozpocznie się niemal równo dwa miesiące później, bo 27 lipca 2024 roku. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZłota LE K: Spadek formy Szwedek i pierwsze przetasowania wewnątrz tabeli
Następny artykułObserwator Lokalny – nowe wydanie