Rynki wschodzące w 2023 roku mogą przynieść wyższe stopy zwrotu niż giełdy na rynkach rozwiniętych – uważają zarządzający VIG/C-Quadrat TFI. Ich zdaniem polski rynek akcji ma potencjał do wzrostów, a wyceny polskich spółek utrzymują się na niskim poziomie w ujęciu długoterminowym.
Zdaniem zarządzających VIG/C-Quadrat TFI w nadchodzącym roku otoczenie makroekonomiczne wciąż będzie charakteryzowało się wysoką niepewnością, a kolejne fazy spowolnienia gospodarczego mogą mieć różne oblicza. Główne banki centralne są silnie zdeterminowane, aby opanować inflację.
“W naszej ocenie inwestorzy nie do końca zdyskontowali tę determinację w polityce monetarnej. Uważamy, że w przypadku wyhamowania podwyżek stóp procentowych, gospodarki powinny spowolnić, ale wbrew pozorom będą całkiem dobrze sobie radziły, pomimo utrzymującej się dość uporczywie wysokiej inflacji. Z drugiej strony zbyt wysokie podwyżki stóp procentowych mogą doprowadzić do skoordynowanej recesji w światowej gospodarce, co skutkowałoby dynamicznym spadkiem inflacji. W każdym z tych przypadków poszczególne klasy aktywów będą zachowywały się odmiennie” – napisano w raporcie VIG/C-Quadrat TFI z 17 stycznia.
Zarządzający zwracają uwagę, że skokowy wzrost stóp procentowych wywołał spadek aktywności w budownictwie oraz zmniejszenie liczby nowych zamówień w przemyśle. Kolejnym etapem spowolnienia, w który wchodzimy od początku 2023 r. jest faza spadku zysków i redukcji zatrudnienia.
“Stopy procentowe są nadal wysokie i zapewne pozostaną na zbliżonym lub wyższym poziomie do końca tego roku” – napisano w raporcie.
Zdaniem VIG/C-Quadrat TFI polski rynek akcji ma potencjał do wzrostów, nawet w przypadku spadku zagregowanych wyników spółek w ujęciu rocznym. Wynika to z bazowego założenia, że rynki wschodzące zachowają się lepiej od rynków rozwiniętych, a Polska będzie w pewnym stopniu beneficjentem napływu środków do funduszy z tego segmentu rynku. Zwracają przy tym uwagę na możliwość utrzymania się podwyższonej zmienności.
“Analizując historyczne dane dla wskaźnika cena/wartość księgowa, wyceny polskich spółek utrzymują się na niskim poziomie w ujęciu długoterminowym” – napisano w styczniowym raporcie.
“Z uwagi na fakt, że zakładamy utrzymanie się wysokich stóp procentowych w Polsce, naturalnym i głównym beneficjentem takiej sytuacji są banki. Przedsiębiorstwa z pozostałych branż będą miały więcej trudności, by istotnie poprawić swoje wyniki w ujęciu rocznym. Wyższe stopy procentowe w połączeniu ze zmniejszeniem się dochodu rozporządzalnego konsumentów z klasy średniej mogą mieć negatywny wpływ na poziom konsumpcji” – dodano.
Główne ryzyka dla krajowego rynku akcji związane są z konfliktem zbrojnym na terenie Ukrainy. Drugim ważnym ryzykiem jest oczekiwanie na opinię i wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych. Dodatkowe ryzyko niesie za sobą rok wyborczy.
Zarządzający uważają, że w ujęciu długoterminowym wyceny spółek amerykańskich i europejskich utrzymują się na wysokim poziomie. Na tym tle akcje spółek z rynków wschodzących są atrakcyjne – zarówno w ujęciu nominalnym, jak i relatywnym w stosunku do długoterminowych średnich.
“Wydaje się, że zarówno w scenariuszu miękkiego, jak i twardego lądowania gospodarki, akcje spółek z rynków wschodzących powinny przynieść wyższe stopy zwrotu od tych z rynków rozwiniętych” – napisano.
W opinii VIG/C-Quadrat TFI warto również zwrócić uwagę na spółki wchodzące w skład indeksu firm technologicznych Nasdaq100. Ich wyceny na wskaźniku P/E spadły do długoterminowej średniej, a to sprawia, że ich relatywna atrakcyjność wzrosła.
“Czego obecnie potrzeba, to nowych katalizatorów – w bieżącym roku nasza uwaga będzie skupiać się w głównej mierze na analizowaniu potencjału spółek i wyszukiwaniu tych, które mogą pozytywnie zaskoczyć wzrostem przychodów w słabym otoczeniu makroekonomicznym (w ramach segmentu małych i średnich spółek) oraz takich, które będą bardziej skłonne do redukcji kosztów działalności (w grupie dużych przedsiębiorstw)” – napisano w raporcie.
Zarządzający uważają rónież, że w 2023 roku warto pogłębić analizę spółek cyklicznych, które mogą pokazać relatywnie słabsze wyniki.
“Należy również wspomnieć o ryzykach geopolitycznych, zwłaszcza w kontekście relacji amerykańsko-chińsko-rosyjskich. Akcje chińskich spółek są nadal atrakcyjnie wycenione, ale niosą ze sobą ryzyko geopolityczne związane z ryzykiem inwazji Chin na Tajwan. Fakt, że w ostatnich tygodniach następuje pewne ocieplenie wzajemnych relacji, nie zmienia fundamentalnej zmiany podejścia w relacjach między obydwoma krajami, które można określić jako co najwyżej poprawne” – napisano w raporcie.
“Bardzo prawdopodobny wydaje się także scenariusz stopniowej rotacji aktywów z najlepszych sektorów w 2022 roku (paliwowego i surowcowego) do tych najbardziej poszkodowanych przez obecne otoczenie (branże półprzewodników, nowoczesnych technologii, detaliczna czy przemysłowa)” – dodano.
W opinii zarządzających VIG/C-Quadrat TFI, polskie obligacje skarbowe powinny przynieść zyski w skali całego roku.
“W 2023 r. będziemy dalej funkcjonowali w środowisku wysokiej inflacji. Według prognoz Narodowego Banku Polskiego średnioroczna inflacja sięgnie ponad 13 proc. Jeśli inflacja nie będzie spadać, a gospodarka nie będzie istotnie spowalniać, Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na dalsze podwyżki stóp procentowych, co może przełożyć się na niskie jednocyfrowe dodatnie stopy zwrotu w skali roku z inwestycji w obligacje skarbowe. Z kolei w przypadku „twardego lądowania” i obniżek stóp procentowych – czego nie zakładamy w scenariuszu bazowym – zysk może być pokaźny i osiągnąć niskie dwucyfrowe stopy zwrotu” – napisano w raporcie.
Relatywnie niewielka kwoty wykupów na Catalyst w 2023 r. (2,4 mld zł z wyłączeniem zapadających obligacji PKN Orlen na kwotę 750 mln euro wobec 6,6 mld zł w 2024 r.) powinien pomóc w osiągnięciu wysokich jednocyfrowych stóp zwrotów z inwestycji w obligacje korporacyjne dobrej jakości emitentów. (PAP Biznes)
pr/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS