A A+ A++

Sytuację Moniki* opisywaliśmy na łamach “Wyborczej” w artykule Wójt i sąsiedzi chcą eksmisji matki z trójką dzieci. Na przeszkodzie stanęła im pandemia. Gmina nie zamierza dłużej pomagać kobiecie, bo robi to już od listopada 2018 roku. Umowa najmu minęła jej wraz z końcem października, ale Monika wraz z dziećmi nie ma zamiaru opuścić lokalu. 

Atmosfera tak gęsta, że możną ją ciąć nożem

Monika nie zamierza się wyprowadzać. Utrzymuje, że wciąż opłaca rachunki i nie ma gdzie iść z dziećmi, choć jest właścicielką jednej czwartej domu rodzinnego w gminie Bircza. Twierdzi, że przeprowadzka nie wchodzi w grę, bo nie ma tam warunków do życia z dziećmi. – Mieszka tam mój ojciec i dwóch braci. Oni wszyscy piją – tłumaczy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHrubieszów: Z wdzięczności dla służb
Następny artykułŚwiąteczne zakupy większe, niż przed rokiem