Ekonomia, czy misja? Rozmawiamy o edukacji

Żyjemy w czasach, w których mówi się, że ekonomia decyduje o naszych wyborach. Wydaje się, że ten czynnik dzisiaj w wielu odsłonach życia gminy, jak i jej mieszkańców, wygląda na najbardziej z racjonalnych argumentów. Jeżeli ten argument uznamy za najważniejszy, jesteśmy skłonni podporządkować mu inne sprawy, jak rozwój dzieci z miejscowości wiejskich, tradycję małych społeczności wiejskich, a także gotowi jesteśmy uwierzyć, że to dzięki rozważnym decyzjom ekonomicznym polepszy się edukacja na terenie gminy.

W najnowszym odcinku Rozmów o Wschowie zastanawiamy się, czy gmina, jako jednostka samorządowa, powinna zawsze kierować się ekonomicznymi względami. Czy rzeczywiście w dzisiejszych czasach musi zachowywać się na rynku szkolnictwa, jak kapitalistyczny podmiot, który podporządkowuje się prawom rynku. To znaczy, że jeżeli jakieś przedsięwzięcie się nie opłaca, należy z tego zrezygnować. Czy może jednak gmina powinna kierować się jakąś misją, która na przykład chroni słabsze podmioty, ekonomicznie mniej opłacalne?

Zastanawiamy się też czy Wschowa jest tak dużą aglomeracją, zdolną do przygotowania młodego człowieka do życia w warunkach dużo większych miejscowości. I czy w związku z tym przeprowadzka dzieci ze szkół wiejskich do wschowskich szkół w ramach tak małej gminy, rzeczywiście drastycznie zmienia sytuację uczniów.

O tym wszystkim rozmawiamy z radnymi: Katarzyną Owoc-Kochańską i Przemysławem Glińskim.

Zgłoś naruszenie/Błąd