A A+ A++
Ekolodzy zaskarżą kolejne farmy wiatrowe?
Ekolodzy zaskarżą kolejne farmy wiatrowe?
fot. Nguyen Quang Ngoc Tonkin / / Shutterstock

Fundacja ekologiczna, która zaskarżyła decyzję
środowiskową dla morskiej farmy wiatrowej Orlenu i Northland Power, włącza się
do postępowań dla kolejnych inwestycji. “Dobro naszego kochanego kraju
leży mi na sercu” – tłumaczy Kazimierz Mroczkowski, prezes fundacji Grand
Agro.

Decyzję środowiskową farmy wiatrowej Baltic Power, o
planowanej mocy 1200 MW, skutecznie zaskarżyła fundacja Grand Agro. Twierdziła,
że nie miała wystarczająco czasu na zapoznanie się z materiałem dowodowym. Do
tego miała zarzuty do analizy oddziaływania farmy na ptaki morskie i migrujące
oraz na ichtiofaunę.

Podniosła kwestię trwałego oddziaływania farmy wiatrowej na
klimat wybrzeża w związku ze spowolnieniem wiatrów oraz na prądy morskie. Jeden
z zarzutów dotyczył także braku przeanalizowania powolnego uwalniania elementów
strukturalnych rotorów w wyniku reakcji z solą morską.

Sprawę opisywaliśmy obszernie na łamach portalu
WysokieNapiecie.pl pod koniec maja tego roku. Dużo miejsca poświęciliśmy także
samej fundacji oraz jej dotychczasowej działalności.

Wiele miesięcy analiz i napięty harmonogram

Sprawa z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska trafiła do
Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która analizowała decyzję i raport
oceny oddziaływania na środowisko prawie dziewięć miesięcy. Jak stwierdził
GDOŚ, zarzuty fundacji były nietrafione i nie przedstawiła ona analizy, ani dowodów, z których wynikałoby, że założenia przedstawione w raporcie są
nieprawdziwe.

Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]

GDOŚ uznał jednak, że „warunki wpisane w decyzji RDOŚ w
Gdańsku z 17 września 2021 r. są nieprecyzyjne, niejasne, część z nich się
powtarza, przy czym ich treść nie jest identyczna” i wytknął w niej kilka
braków. Uchylił więc decyzję środowiskową RDOŚ dla Baltic Power, ale nie
skierował jej ponownie do pierwszej instancji, tylko wydał orzeczenie co do
istoty sprawy. Tym samym określił nowe uwarunkowania środowiskowe. Obszerną
decyzję GDOŚ, czyli liczący ponad 90 stron dokument.

To może oznaczać wydłużenie harmonogramu budowy farmy
zaplanowanej na 1200 MW. Warto przypomnieć, że inwestor planuje zacząć budowę w
2024 r. Na razie Baltic Power nie komentuje decyzji GDOŚ.

Spółka Baltic Power analizuje obecnie przekazaną
dokumentację. Analiza niezbędna jest do rzetelnej oceny potencjalnego wpływu
wydanych przez GDOŚ nowych uwarunkowań na projekt. O kolejnych krokach będziemy
informować po podjęciu decyzji biznesowych
” – przekazał portalowi WysokieNapiecie.pl
Krzysztof Bukowski, rzecznik Baltic Power.

Dociekliwi ekolodzy i dziurawe decyzje środowiskowe?
Jakie jeszcze inwestycje Grand Agro bierze pod lupę? Jakie projekty czekają
jeszcze na pozwolenia? O
tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Tomasz Elżbieciak, Magdalena Skłodowska

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiana w kursowaniu autobusu linii nr 5 od 11 lipca
Następny artykułCztery osoby aresztowane po zamieszkach na stadionie w Gdańsku