A A+ A++

Urzędnicy z Katowic zapowiadali, że zlikwidują miejsca parkingowe, gdzie można za darmo lub na półdziko zostawiać samochody, by uniknąć opłat. Na razie powody do chwalenia się w tej sprawie ma katowicka ekipa od kultury.

Chodzi o takie miejsca jak np. słynny „dziadoparking” przy al. Korfantego, w samym środku miasta. W miejscu wyburzonego w czasie przebudowy centrum Katowic Pałacu Ślubów nie powstał żaden nowy obiekt, ale wyznaczono darmowy i prowizoryczny parking. Oficjalnie to miejsce parkingiem jednak nie jest, ponieważ takiej funkcji nie przewiduje tu plan zagospodarowania. Ale miasto i tak od lat pozwala kierowcom za darmo tu parkować. I nic się nie zmieniło po 1 grudnia, gdy Katowice podniosły opłaty oraz powiększyły strefę płatnego parkowania. Zapowiedzi zagrodzenia tu wjazdu okazały się niewiele warte.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest umowa na rozbudowę ul. Sokołowskiej
Następny artykuł“Marek Jackowski. Głośniej!”. Już bardziej się nie da [RECENZJA]