A A+ A++

Fot. PAP/C. Piwowarski

Najwyższy czas na prawdziwą atomizację Polski – wynika z najnowszego raportu kancelarii Baker McKenzie i Polityki Insight, szeroko dyskutowanego podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Jak przekonywał Michał Piekarski, partner w kancelarii, dokument jest zaproszeniem do dyskusji – już nie o tym czy, ale w jaki sposób najsprawniej rozwijać krajowy sektor energii jądrowej.

Obecność przedstawiciela Baker McKenzie na XV Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach nie była przypadkowa. Raport pt. „Jak zaszczepić w Polsce atom” przygotowany przez ekspertów kancelarii we współpracy z analitykami Polityki Insight, dotyka bowiem kwestii kluczowej dla rozwoju gospodarczego naszego kraju w kolejnych dekadach. Inwestycje w energetykę jądrową stanowią zaś temat przewodni kolejnych paneli dyskusyjnych oraz rozmów kuluarowych na tym prestiżowym wydarzeniu.

„Zarówno tzw. duży, jak i mały atom jest kluczowy dla powodzenia polskiej transformacji energetycznej. Realizacja projektów jądrowych będzie w długim terminie gwarantować bezpieczeństwo energetyczne Polski i wzmacniać gospodarkę o niezakłóconym dostępie do zeroemisyjnej energii elektrycznej i cieplnej” – tłumaczył Michał Piekarski podczas debaty ekspertów na EKG.

Choć koszt budowy reaktorów jądrowych jest znaczący, inwestycje w tym sektorze wiążą się z licznymi korzyściami i pozwolą na utrzymanie ciągłości dostaw przyjaznej środowisku energii dla przemysłu, biznesu i odbiorców indywidualnych. Kwestii stworzenia w Polsce stabilnego sektora atomowego nie można również analizować w oderwaniu od geopolitycznego położenia naszego państwa. Autorzy raportu z Baker McKenzie ostrzegają, że źródła OZE nie zastąpią całkowicie gazu i węgla, a bez dużego i małego atomu Polska stanie się uzależniona od importu energii elektrycznej.

„Rok 2040, który zgodnie z obowiązującą Polityką Energetyczną Polski jest punktem odniesienia w naszych analizach, nie jest odległą perspektywą. Od tej daty dzieli nas dzisiaj tyle samo lat, co – patrząc wstecz – od roku 2006. Jeśli więc myślimy o zmianie miksu i zapewniania trwałego bezpieczeństwa energetycznego Polski w perspektywie 2040 roku, musimy podejmować niezbędne działania już teraz, tak aby w kolejnych latach poszczególne projekty wchodziły w fazy projektowania, budowy i eksploatacji” – wyjaśniał Michał Piekarski.

Autorzy raportu „Jak zaszczepić w Polsce atom” przedstawili i porównali trzy prawdopodobne scenariusze rozwoju energetyki jądrowej, uwzględniające różny zakres krajowych inwestycji. W scenariuszu minimum założono realizację tylko jądrowych projektów konwencjonalnych, przewidzianych w Programie Polskiej Energetyki Jądrowej i aktualnie obowiązującej Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku. Będą to dwie elektrownie jądrowe o mocy 6-9 GW, w których zamontowane po trzy jednostki typu PWR o mocy ponad 1 GW. Budowa pierwszego reaktora o mocy 1,1 GW może ruszyć w 2026 roku i zakończyć się już w 2033 roku.

„W drugim, zbalansowanym scenariuszu, uwzględniliśmy budowę w Polsce dodatkowej elektrowni jądrowej w Pątnowie, a także kilka projektów SMR, firmowanych przez największe krajowe grupy kapitałowe. Natomiast trzeci, najbardziej odważny scenariusz nazwać można >>atomizacją Polski<<” – powiedział partner w kancelarii Baker McKenzie.

Plan maksimum, oprócz inwestycji wskazanych w dwóch pierwszych scenariuszach, zakłada także powstanie nawet kilkudziesięciu SMR-ów, wybudowanych zarówno przez duże grupy kapitałowe, jak też przez mniejszych inwestorów polskich i zagranicznych.

Autorzy raportu nie wartościują scenariuszy – podkreślają jednak, że dla rozwoju energii jądrowej nie ma alternatywy. Co więcej, realizacja dwóch bardziej ambitnych z nich wymagać będzie nie tylko kontynuacji kluczowych założeń polityki energetycznej czy przychylnego stanowiska UE wobec atomu, ale też głębokich zmian w obowiązujących przepisach, chociażby tych promujących SMR-y.

„Nie możemy zapominać także o emocjach społecznych towarzyszących rozwojowi energetyki jądrowej. Co prawda ponad 75 proc. obywateli popiera dziś realizację tego typu projektów, jednak bez zaangażowania instytucji i całego sektora nastroje te mogą się w szybkim tempie zmieniać” – zauważył Michał Piekarski.

Raport dostępny jest na stronie kancelarii Baker McKenzie.

Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach odbywa się w dniach 24-26 kwietnia. Należy do największych tego typu spotkań świata biznesu, nauki i polityki w Europie Środkowej. W tegorocznej edycji bierze udział około 11 tys. uczestników.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZostań Superortografem Powiatu Bocheńskiego!
Następny artykułUkraińscy snajperzy pokazali pracę na froncie. Film z trafiania Rosjan