- Do tragedii na przejeździe kolejowym w Zaskalu doszło 23 sierpnia 2018 r. Cały czas nie zakończył się proces egzaminatora, który kazał zdającej nastolatce wjechać na tory, a następnie uciekł z samochodu, zanim uderzył w niego pociąg
- Zaraz po wypadku dyrektor nowosądeckiego MORD-u zakazał podległym mu egzaminatorom zabierania zdających na przejazd kolejowy w Zaskalu
- Przez blisko cztery lata samochody z ośrodka egzaminacyjnego faktycznie się tu nie pojawiały. To zmieniło się pod koniec maja. Wówczas egzaminatorzy ponownie zaczęli zabierać zdających w to miejsce
- Onet opisał sytuację w tekście z 27 maja. W następstwie publikacji dyrektor MORD-u obiecał, że zbada sprawę. Okazało się, że mieliśmy rację. Potwierdzają to zapisy wideo z samochodów, w których odbywają się egzaminy na prawo jazdy
- Więcej podobnych historii znajdziesz na głównej stronie Onetu
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS